“Iga Świątek szczerze: ‘Przez rodziców nigdy nie chciałam wychodzić za mąż—jestem lesbijką! Nienawidzę rozbitych rodzin.'”

Iga Świątek i Cień Przeszłości

Słońce powoli chowało się za horyzontem, gdy Iga Świątek zamknęła drzwi hotelowego pokoju. Kolejny turniej, kolejna szansa na zwycięstwo, ale tym razem coś było inaczej. Od dłuższego czasu czuła, że nosi w sobie ciężar, którego nie może już dłużej ignorować.

Od dzieciństwa wiedziała, że tenis to jej życie. Treningi, wyrzeczenia, medale – wszystko to prowadziło ją na szczyt. Jednak za kulisami sukcesu kryła się historia, której nigdy nie opowiedziała publicznie.

Rodzinne Blizny

Dorastanie w cieniu konfliktów rodzicielskich nie było łatwe. Jej ojciec, były sportowiec, miał wobec niej ogromne ambicje, a matka – choć kochająca – nigdy nie była do końca obecna. Ich kłótnie i ciche dni były codziennością. Już jako dziecko postanowiła sobie, że nigdy nie pozwoli, by jej życie wyglądało podobnie.

— Miłość to mit — powiedziała kiedyś do swojej przyjaciółki z kortu, gdy miała zaledwie 16 lat. — Ludzie zawsze się ranią.

Z czasem zdała sobie sprawę, że nie tylko wizja małżeństwa wydawała się jej obca, ale również relacje z mężczyznami. Nigdy nie czuła tego, co inne dziewczyny, które opowiadały o swoich pierwszych zauroczeniach. Jej serce biło szybciej tylko wtedy, gdy była blisko niej…

Prawda, Która Czekała na Ujawnienie

Była to jej pierwsza miłość – tajemnicza i cicha. Młoda tenisistka, z którą trenowała w akademii, miała najpiękniejszy uśmiech, jaki kiedykolwiek widziała. Iga nigdy nie miała odwagi powiedzieć, co czuje, ale w środku wiedziała.

Przez lata tłumiła swoje emocje, próbując skupić się na karierze. Jednak im dłużej uciekała, tym bardziej czuła, że zdradza samą siebie.

Aż do teraz.

Słowa, Które Zmieniły Wszystko

Na konferencji prasowej po jednym z meczów finałowych padło pytanie:

— Iga, twoi fani chcą wiedzieć – czy myślisz kiedyś o małżeństwie i rodzinie?

Spojrzała na dziennikarza, wzięła głęboki oddech i powiedziała to, czego nigdy wcześniej nie miała odwagi powiedzieć głośno:

— Nigdy nie chciałam wychodzić za mąż. Widziałam, jak bolesne mogą być relacje międzyludzkie. A jeśli mam być szczera… jestem lesbijką.

Sala zamilkła. Przez chwilę czuła strach, ale potem przyszedł spokój. Po raz pierwszy w życiu powiedziała swoją prawdę.

Niezależnie od reakcji świata wiedziała jedno – była wolna.