Donald Trump wymierza Andrzejowi Dudzie druzgocący cios: “Koniec z pomocą obronną dla Polski – nie zasługujecie na nią”

Donald Trump wymierza Andrzejowi Dudzie druzgocący cios: “Koniec z pomocą obronną dla Polski – nie zasługujecie na nią”

Nowy kryzys w relacjach polsko-amerykańskich

W relacjach między Polską a Stanami Zjednoczonymi doszło do niespodziewanego zwrotu. Donald Trump, były prezydent USA i kandydat na nadchodzące wybory, publicznie oświadczył, że jego administracja – jeśli powróci do Białego Domu – wstrzyma wszelką pomoc obronną dla Polski. Wypowiedź ta wywołała falę komentarzy i oburzenie zarówno w polskiej, jak i międzynarodowej opinii publicznej.

Podczas swojego wystąpienia na wiecu w Teksasie Trump ostro skrytykował prezydenta Andrzeja Dudę i jego politykę wobec USA. “Polska nie zasługuje na naszą pomoc. Przez lata dawaliśmy im wsparcie militarne, wysyłaliśmy najlepszy sprzęt, a co dostaliśmy w zamian? Brak szacunku! Koniec z tym!” – powiedział były prezydent.

Tło napięć między Trumpem a Dudą

Chociaż relacje polsko-amerykańskie za czasów prezydentury Trumpa były oficjalnie przyjazne, w kuluarach mówiło się o narastających napięciach. Głównym problemem miał być brak pełnego poparcia Polski dla niektórych decyzji administracji Trumpa, a także bliska współpraca z Unią Europejską, co nie zawsze było zgodne z amerykańskimi interesami.

W ostatnich miesiącach, już po zakończeniu jego prezydentury, Trump wielokrotnie sugerował, że Polska “powinna być bardziej lojalna” wobec USA, zwłaszcza w kontekście polityki obronnej i zakupów uzbrojenia. Jego zdaniem Warszawa “zbyt często ogląda się na Brukselę i Berlin”, zamiast polegać wyłącznie na Ameryce.

Reakcja polskiego rządu

Po kontrowersyjnej wypowiedzi Trumpa, polski rząd zareagował z dużą rezerwą. Oficjalne stanowisko Kancelarii Prezydenta RP było wyważone:

“Polska zawsze była lojalnym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych. Współpracowaliśmy w zakresie obronności, inwestycji i dyplomacji. Wypowiedzi prezydenta Trumpa przyjmujemy z zaskoczeniem, ale jesteśmy otwarci na dalszy dialog.”

Nieoficjalnie jednak wiadomo, że w Pałacu Prezydenckim zapanowało poruszenie. “Nikt nie spodziewał się tak ostrego tonu. Trump do tej pory był uważany za przyjaciela Polski” – powiedział anonimowo jeden z doradców prezydenta Dudy.

Ministerstwo Obrony Narodowej również podkreśliło, że Polska jest w pełni przygotowana na każdą ewentualność. “Nasze bezpieczeństwo nie zależy wyłącznie od jednego sojusznika” – skomentował rzecznik MON.

Reakcje międzynarodowe

Światowe media szybko podchwyciły temat. “The New York Times” napisał, że Trump “kolejny raz pokazuje, jak kapryśne mogą być jego decyzje”, podczas gdy niemiecki “Der Spiegel” zwrócił uwagę, że jego słowa mogą wywołać dalsze napięcia w NATO.

W Brukseli przedstawiciele Unii Europejskiej wyrazili swoje obawy, sugerując, że Polska powinna wzmocnić współpracę obronną z innymi krajami członkowskimi. “Nie możemy polegać wyłącznie na kaprysach jednego polityka” – powiedział anonimowo jeden z urzędników UE.

Z kolei na Kremlu wypowiedź Trumpa została przyjęta z zadowoleniem. Rosyjskie media szybko podchwyciły temat, sugerując, że “Polska traci strategicznego sojusznika”.

Co dalej?

Eksperci zastanawiają się, czy groźba Trumpa jest realna, czy to jedynie retoryka kampanijna. Były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA, John Bolton, uważa, że Trump często używa ostrych słów, ale nie zawsze idą za nimi konkretne działania.

Tymczasem polski rząd musi przygotować się na każdy scenariusz. Czy Polska zacieśni współpracę z Unią Europejską i NATO, czy spróbuje odbudować relacje z Trumpem? Jedno jest pewne – to wydarzenie może mieć długofalowe skutki dla polskiej polityki zagranicznej.

Choć wypowiedź Donalda Trumpa wywołała burzę, eksperci podkreślają, że polityka międzynarodowa często rządzi się własnymi prawami. Czy Polska rzeczywiście może stracić amerykańskie wsparcie? Czy Trump, jeśli wróci do Białego Domu, zrealizuje swoje zapowiedzi? Na odpowiedzi na te pytania przyjdzie nam jeszcze poczekać.