Lot Polish Airlines kończy się horrorem – ciało znalezione za sterami samolotu

W poniedziałkowy poranek na lotnisku Chopina w Warszawie doszło do wstrząsającego incydentu, który zszokował zarówno pasażerów, jak i personel naziemny. Samolot linii LOT Polish Airlines, przylatujący z jednego z europejskich portów lotniczych, wylądował zgodnie z planem, jednak po dotarciu maszyny na płytę postojową obsługa techniczna odkryła, że pilot… nie żyje. Ciało znajdowało się w fotelu kapitańskim, wciąż zapięte pasami.

Zaskakujący finał rutynowego lotu

Lot był częścią regularnych połączeń LOT-u i początkowo nie wskazywał na jakiekolwiek nieprawidłowości. Pasażerowie nie zgłaszali żadnych problemów, a samolot wylądował spokojnie i bez opóźnień. Dopiero po otwarciu drzwi kokpitu przez personel naziemny, który nie otrzymywał standardowego potwierdzenia od załogi, odkryto ciało kapitana. Towarzyszący mu drugi pilot znajdował się w szoku i nie był w stanie od razu wyjaśnić, co dokładnie się wydarzyło.

Kim był zmarły pilot?

Zmarły to doświadczony 57-letni kapitan z wieloletnim stażem w LOT Polish Airlines. Miał na koncie tysiące godzin w powietrzu i był ceniony przez kolegów z branży za profesjonalizm i opanowanie w sytuacjach kryzysowych. Według wstępnych informacji, mężczyzna przeszedł ostatnie obowiązkowe badania lekarskie dwa miesiące wcześniej i nie wykazywał wówczas żadnych objawów choroby.

Wstępne ustalenia i możliwe przyczyny zgonu

Jak informuje Komenda Główna Policji, ciało zostało zabezpieczone do sekcji zwłok, która ma dać odpowiedź na pytanie, co było przyczyną nagłej śmierci. Według nieoficjalnych informacji, podejrzewa się zawał serca lub zator płucny, jednak nie wyklucza się również innych przyczyn, w tym potencjalnych czynników zewnętrznych. Prokuratura wszczęła postępowanie wyjaśniające.

Reakcja LOT-u i pasażerów

LOT Polish Airlines wydał krótki komunikat prasowy, w którym wyraził głęboki żal z powodu śmierci swojego pracownika i zapewnił, że współpracuje z odpowiednimi służbami w celu wyjaśnienia okoliczności tragedii. Linie lotnicze podkreślają, że drugi pilot był w stanie przejąć kontrolę nad samolotem i bezpiecznie doprowadzić go do lądowania, co zapobiegło jeszcze większemu nieszczęściu.

Pasażerowie, którzy podróżowali tym rejsem, zostali poinformowani o sytuacji dopiero po opuszczeniu maszyny. Wielu z nich przyznało, że nie mieli pojęcia, iż coś było nie tak. „Lot przebiegał zupełnie normalnie. Dowiedzieliśmy się o wszystkim dopiero, gdy zobaczyliśmy straż i karetkę przed samolotem” – powiedział jeden z podróżnych.

Eksperci: „to niezwykle rzadki przypadek”

Specjaliści z zakresu lotnictwa zgodnie twierdzą, że śmierć pilota podczas lotu to skrajnie rzadkie zdarzenie. „Linie lotnicze są przygotowane na różne scenariusze awaryjne, ale takie przypadki należą do absolutnych wyjątków” – mówi dr inż. Tomasz Milewski, ekspert ds. bezpieczeństwa lotniczego. – „Procedury przewidują, że drugi pilot ma obowiązek przejąć dowodzenie i kontynuować lot lub lądować tak szybko, jak to możliwe, w zależności od sytuacji.”

Warto dodać, że kabina pilotów w samolotach pasażerskich jest wyposażona w systemy wspomagające bezpieczeństwo, a wszystkie operacje są nadzorowane przez wieżę kontrolną. Dzięki temu możliwe było zakończenie lotu bez żadnych zakłóceń dla pasażerów.

Co dalej?

Przed LOT-em i rodziną zmarłego kapitana stoi trudny czas. Firma zapowiedziała, że zapewni wsparcie psychologiczne zarówno rodzinie, jak i pracownikom, którzy byli bezpośrednio związani z tragedią. Z kolei Urząd Lotnictwa Cywilnego ma przeprowadzić własne śledztwo, by upewnić się, że procedury bezpieczeństwa zostały zachowane.

W mediach społecznościowych pojawiło się już wiele słów wsparcia i kondolencji. Internauci chwalą załogę za opanowanie i dziękują za bezpieczne sprowadzenie samolotu na ziemię. Wielu z nich domaga się również publicznej debaty na temat zdrowia psychofizycznego pilotów i potrzeby częstszych badań.

Podsumowanie

Choć przyczyny śmierci kapitana nie są jeszcze znane, jedno jest pewne – pasażerowie tego lotu mieli ogromne szczęście, że drugi pilot zareagował zgodnie z procedurami i doprowadził samolot bezpiecznie na ziemię. Tragedia ta przypomina, jak wielką odpowiedzialność każdego dnia ponoszą osoby za sterami samolotów pasażerskich – i jak istotne jest ich zdrowie, kondycja oraz wsparcie psychologiczne.