Samolot Ryanair stanął w płomieniach i rozpadł się na dwie części podczas lądowania.
Samolot Ryanair stanął w płomieniach i rozpadł się na dwie części podczas lądowania
W dramatycznym incydencie, który 
Dramatyczne lądowanie
Samolot Boeing 737-800, lecący z Hiszpanii do Niemiec, zbliżał się do pasa startowego w silnym deszczu i przy ograniczonej widoczności. Według relacji świadków, tuż po zetknięciu się z pasem, maszyna zaczęła gwałtownie się trząść, a następnie doszło do potężnego wstrząsu. Chwilę później z silnika zaczęły wydobywać się płomienie, a kadłub samolotu pękł tuż za skrzydłem, dzieląc samolot na dwie części.
— Widziałam ogień i usłyszałam krzyki. Pasażerowie byli przerażeni, a w kabinie zapanował chaos — relacjonuje jedna z pasażerek.
Natychmiastowa reakcja służb ratunkowych
Służby lotniskowe zareagowały natychmiast. Na miejsce przybyły wozy strażackie, karetki pogotowia oraz jednostki policji. Akcja ratunkowa rozpoczęła się w ciągu kilku minut od wypadku. Ewakuacja była trudna z powodu silnego deszczu oraz pożaru, który ogarnął część kadłuba. Strażacy opanowali ogień, a wszyscy pasażerowie zostali wyprowadzeni z wraku.
Rzecznik lotniska poinformował, że w wyniku incydentu rannych zostało co najmniej 23 pasażerów, z czego pięć osób znajduje się w stanie poważnym. Poszkodowani zostali przewiezieni do pobliskich szpitali. Dla rodzin pasażerów uruchomiono specjalne linie telefoniczne oraz punkty informacyjne.
Co było przyczyną wypadku?
Na chwilę obecną nie są znane dokładne przyczyny wypadku. Spekuluje się, że do katastrofy mogły przyczynić się trudne warunki atmosferyczne oraz potencjalna awaria techniczna. Europejska Agencja ds. Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) rozpoczęła dochodzenie w tej sprawie, a czarne skrzynki zostały już zabezpieczone przez śledczych.
— Naszym priorytetem jest ustalenie przyczyn tego zdarzenia i zapobieżenie podobnym w przyszłości — powiedział rzecznik EASA.
Ryanair również wydał oświadczenie, w którym wyraził ubolewanie z powodu zdarzenia i zapewnił o pełnej współpracy z odpowiednimi służbami. Przedstawiciele linii lotniczej podkreślili, że samolot przechodził regularne kontrole techniczne i był w pełni sprawny przed wylotem.
Reakcje pasażerów i społeczeństwa
Pasażerowie, którzy przeżyli ten dramat, mówią o cudzie i drugim życiu. W mediach społecznościowych pojawiło się wiele wpisów z podziękowaniami dla załogi, która zachowała zimną krew i pomagała w ewakuacji.
— To była najstraszniejsza chwila w moim życiu. Myślałem, że już nigdy nie zobaczę mojej rodziny. Dziękuję pilotom i stewardesom, którzy uratowali nam życie — napisał jeden z pasażerów na Twitterze.
Wśród komentarzy pojawiły się także głosy krytyki wobec Ryanaira, dotyczące bezpieczeństwa i stanu technicznego ich floty. Niektórzy pasażerowie zapowiedzieli rezygnację z usług tej linii lotniczej, przynajmniej do czasu zakończenia śledztwa.
Konsekwencje dla Ryanaira
Choć Ryanair ma długą historię działalności i uznanie wśród tanich przewoźników, ten incydent może poważnie wpłynąć na reputację firmy. Eksperci z branży lotniczej sugerują, że linia może być zmuszona do rewizji procedur bezpieczeństwa oraz przeprowadzenia dodatkowych szkoleń dla załóg.
Inwestorzy także zareagowali na wiadomość o wypadku – akcje spółki chwilowo spadły o kilka procent, choć analitycy uważają, że długoterminowe skutki będą zależały od wyników dochodzenia.
Incydent z udziałem samolotu Ryanair to przerażające przypomnienie, jak kruche może być bezpieczeństwo nawet w doświadczonym i rozwiniętym sektorze jakim jest lotnictwo cywilne. Na szczęście tym razem obyło się bez ofiar śmiertelnych, a szybka reakcja załogi i służb ratunkowych zapobiegła większej tragedii. Śledztwo wciąż trwa, a świat z niepokojem czeka na ustalenia dotyczące przyczyn tego dramatycznego wydarzenia.
