Lech Wałęsa potępia zwycięstwo wyborcze Nawrockiego jako „hańbę”

Wybory prezydenckie w Polsce w 2025 roku przeszły już do historii jako jedne z najbardziej kontrowersyjnych w ostatnich latach. Zwycięzcą został Karol Nawrocki – historyk, były szef Instytutu Pamięci Narodowej, związany z prawicą, a także – według wielu komentatorów – osoba bez doświadczenia politycznego, lecz o silnym poparciu środowisk konserwatywnych. Jednym z najgłośniejszych głosów krytyki wobec wyniku wyborów był były prezydent Lech Wałęsa, który w ostrych słowach nazwał zwycięstwo Nawrockiego „hańbą dla Polski”.

Reakcja Lecha Wałęsy

Lech Wałęsa, legendarny przywódca Solidarności, były prezydent i laureat Pokojowej Nagrody Nobla, od lat znany jest z bezkompromisowych opinii na temat sytuacji politycznej w kraju. Tuż po ogłoszeniu wyników wyborów, Wałęsa opublikował wpis w mediach społecznościowych, w którym skomentował wybór Karola Nawrockiego. Napisał między innymi:

> “Polacy po raz kolejny dali się zmanipulować. Ten wybór to hańba. Historia nas rozliczy. Polska zasługuje na lepsze przywództwo.”

Wystąpienie Wałęsy odbiło się szerokim echem w mediach i zostało zacytowane przez krajowe i zagraniczne redakcje. Dla wielu jego słowa były potwierdzeniem narastającego podziału społecznego w Polsce oraz braku porozumienia między pokoleniami polityków.

Kim jest Karol Nawrocki?

Karol Nawrocki to postać szerzej znana głównie w środowiskach akademickich i konserwatywnych. Urodzony w 1983 roku, doktor historii, związany był przez lata z Instytutem Pamięci Narodowej, gdzie pełnił funkcję dyrektora gdańskiego oddziału, a później prezesa IPN w Warszawie. Jest autorem licznych publikacji na temat historii Polski XX wieku, ze szczególnym uwzględnieniem antykomunistycznego oporu.

Krytycy zwracają uwagę, że Nawrocki nigdy nie pełnił żadnej funkcji politycznej ani administracyjnej na szczeblu krajowym. Jego kampania opierała się głównie na hasłach patriotycznych, nacisku na tradycyjne wartości i odwoływaniu się do pamięci historycznej. Poparcia udzieliły mu ugrupowania prawicowe, a także media sprzyjające obozowi narodowo-konserwatywnemu.

Kontrowersje z przeszłości

Tuż przed wyborami media obiegły informacje na temat rzekomych incydentów z młodości Nawrockiego. W szczególności chodziło o jego udział w środowiskach kibicowskich oraz zarzuty o niewłaściwe zachowania w latach 90. Sam Nawrocki odciął się od tych informacji, twierdząc, że są to kłamstwa i próby oczernienia go przez przeciwników politycznych.

Jednak dla takich postaci jak Lech Wałęsa, przeszłość Nawrockiego oraz jego otoczenie polityczne są wystarczającym powodem, by głośno ostrzegać przed jego prezydenturą.

Polska podzielona

Wynik wyborów – 51,1% dla Nawrockiego, 48,9% dla jego kontrkandydata z Koalicji Obywatelskiej – pokazuje, jak głęboko podzielone jest polskie społeczeństwo. Wielu wyborców wybrało Nawrockiego jako kontynuację konserwatywnego kursu i przeciwwagę dla rządzącej koalicji centrowo-liberalnej pod wodzą Donalda Tuska. Inni widzą w jego zwycięstwie zagrożenie dla demokracji, wolnych mediów oraz pozycji Polski w Unii Europejskiej.

Wałęsa, zapytany przez dziennikarzy o swoją ocenę sytuacji politycznej, powiedział:

> “Nie walczyliśmy o taką Polskę. To, co dzieje się dzisiaj, to wypaczenie naszych ideałów. Młodzi ludzie muszą się obudzić, zanim będzie za późno.”

Reakcje międzynarodowe

Słowa Lecha Wałęsy nie przeszły bez echa także poza granicami Polski. Międzynarodowe agencje informacyjne, takie jak Reuters, AP czy BBC, cytowały jego wypowiedzi, podkreślając jego rolę w obaleniu komunizmu oraz znaczenie jego głosu jako symbolu walki o demokrację w Europie Środkowo-Wschodniej.

W Berlinie, Brukseli i Paryżu pojawiły się głosy zaniepokojenia wynikiem wyborów w Polsce. Dyplomaci unijni podkreślali, że liczą na kontynuację dialogu z Warszawą, ale zaznaczali, że będą uważnie przyglądać się pierwszym decyzjom prezydenta Nawrockiego.

Odpowiedź obozu prezydenta

Na słowa Wałęsy zareagował sztab Karola Nawrockiego. Rzecznik nowego prezydenta powiedział:

> “Z przykrością przyjmujemy tak skrajne słowa ze strony byłego prezydenta. Karol Nawrocki ma wizję nowoczesnej, dumnej Polski, opartej na tradycji i patriotyzmie. Rozumiemy emocje, ale apelujemy o szacunek dla werdyktu demokratycznego wyboru narodu.”

Sam Nawrocki, w jednym z pierwszych wystąpień po zwycięstwie, powiedział:

> “Chcę być prezydentem wszystkich Polaków – tych, którzy na mnie głosowali i tych, którzy mieli inne zdanie. Potrzebujemy jedności i dialogu, nie podziałów i nienawiści.”

Co dalej z Polską?

Słowa Lecha Wałęsy stanowią symbol szerszego zaniepokojenia tym, w jakim kierunku zmierza Polska. Czy prezydentura Karola Nawrockiego doprowadzi do pogłębienia sporów politycznych, czy też stanie się okazją do nowego otwarcia – tego nie wiadomo. Pewne jest jedno: jego kadencja rozpoczyna się w atmosferze wielkich emocji i ostrych podziałów.

Przed prezydentem stoją poważne wyzwania: odbudowa relacji z Unią Europejską, utrzymanie pozycji Polski w NATO, stosunek do wojny na Ukrainie, a także napięcia wewnętrzne związane z praworządnością, sądownictwem i wolnością mediów. W tych kwestiach Wałęsa i Nawrocki reprezentują dwa zupełnie różne światy.

—

Podsumowanie

Lech Wałęsa, jako jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli walki o demokrację, nie zamierza milczeć wobec tego, co uważa za zagrożenie dla polskiej racji stanu. Jego potępienie zwycięstwa Karola Nawrockiego pokazuje, jak wielkie emocje wzbudziły te wybory. Czy jego głos stanie się początkiem większej mobilizacji opozycji, czy też zostanie zignorowany jako głos przeszłości – pokażą najbliższe miesiące.

Jedno jest pewne – Polska wkracza w nową erę polityczną, a napięcie między przeszłością a teraźniejszością jeszcze nigdy nie było tak widoczne.

—