Ryszard Rynkowski z zarzutami. Znany prawnik tłumaczy, co mu grozi

Ryszard Rynkowski, jeden z najbardziej rozpoznawalnych i cenionych polskich artystów estradowych, znalazł się ostatnio w centrum medialnego zainteresowania nie z powodu nowej płyty czy koncertu, lecz w związku z zarzutami, które postawiono mu przez organy ścigania. Sprawa wywołała poruszenie w świecie show-biznesu, a także wśród fanów muzyka. Co dokładnie zarzuca się Rynkowskiemu i jakie mogą być konsekwencje? O opinię poproszono znanego prawnika – mec. Jacka Kuleszę, który wyjaśnił, co w świetle prawa grozi artyście.

—

Artysta o nieposzlakowanej dotąd opinii

Ryszard Rynkowski przez dekady budował swoją pozycję na polskiej scenie muzycznej jako artysta o dużej kulturze osobistej, tworzący ambitne teksty i melodie, które trafiały do szerokiego grona odbiorców. Hity takie jak „Dziewczyny lubią brąz”, „Intymnie” czy „Szczęśliwej drogi, już czas” zna niemal każdy Polak. Tym bardziej szokujące wydaje się być pojawienie się jego nazwiska w kontekście zarzutów karnych.

Zgodnie z doniesieniami medialnymi, Rynkowski miał dopuścić się czynów, które mogą być kwalifikowane jako przestępstwa, jednak na razie prokuratura nie ujawnia wszystkich szczegółów, powołując się na dobro śledztwa.

—

Zarzuty wobec Ryszarda Rynkowskiego

Z informacji, do których dotarły media, wynika, że Rynkowski może być podejrzewany o stosowanie przemocy domowej i naruszenie nietykalności cielesnej bliskiej osoby. Choć oficjalne stanowisko prokuratury jest oszczędne w słowach, nieoficjalnie mówi się, że do zdarzenia miało dojść w domu artysty, a osoba pokrzywdzona zgłosiła sprawę na policję.

Policja miała podjąć interwencję w nocy, a artysta został przewieziony na komisariat. Po przesłuchaniu został zwolniony, jednak śledztwo trwa, a prokuratura analizuje dowody, w tym zeznania świadków, nagrania z monitoringu oraz dokumentację medyczną.

—

Co na to prawo? Komentarz znanego prawnika

Aby lepiej zrozumieć możliwe konsekwencje prawne dla artysty, poproszono o komentarz mecenasa Jacka Kuleszę – specjalistę w dziedzinie prawa karnego.

„Jeśli potwierdzą się zarzuty dotyczące przemocy domowej, możemy mieć do czynienia z art. 207 Kodeksu karnego, który mówi o znęcaniu się nad osobą najbliższą. Jest to przestępstwo zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności. W przypadku, gdyby doszło do uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego, kara może wzrosnąć” – tłumaczy mecenas.

Prawnik zaznacza także, że w przypadku osób publicznych, takich jak Rynkowski, oprócz konsekwencji prawnych mogą pojawić się także daleko idące skutki wizerunkowe. „Tego typu zarzuty bardzo silnie oddziałują na opinię publiczną. W dobie mediów społecznościowych informacja rozprzestrzenia się błyskawicznie i może zrujnować dorobek artystyczny, wizerunek i relacje zawodowe danej osoby” – podkreśla.

—

Głos obrony – milczenie artysty

Ryszard Rynkowski do tej pory nie skomentował sprawy oficjalnie. Jego menedżerka wydała jedynie krótkie oświadczenie, w którym poprosiła media o uszanowanie prywatności artysty oraz jego rodziny. „Pan Ryszard współpracuje z organami ścigania i liczy na szybkie wyjaśnienie sprawy. Apelujemy o nierozpowszechnianie niesprawdzonych informacji” – czytamy w komunikacie.

Brak jednoznacznego stanowiska artysty wywołuje jednak spekulacje. W sieci pojawiło się wiele komentarzy – część internautów broni muzyka, wskazując, że do czasu wydania wyroku obowiązuje zasada domniemania niewinności. Inni zaś żądają wyciągnięcia konsekwencji, jeśli zarzuty się potwierdzą.

—

Reakcja świata kultury i show-biznesu

Środowisko artystyczne jest podzielone. Część osób deklaruje solidarność z Rynkowskim, zwracając uwagę na potrzebę zachowania rozwagi w osądach. Inni dystansują się od artysty, podkreślając, że przemoc – szczególnie domowa – nie może być tolerowana bez względu na status społeczny sprawcy.

Znana aktorka Katarzyna K. w jednym z wywiadów przyznała: „Trudno mi w to uwierzyć. Znam Ryszarda jako spokojnego, ułożonego człowieka. Mam nadzieję, że to jakaś pomyłka. Ale jeśli nie, to będzie to bardzo smutny dzień dla polskiej muzyki”.

Z kolei popularny dziennikarz kulturalny, Michał R., zwrócił uwagę, że „sława nie chroni przed odpowiedzialnością. Jeżeli zarzuty się potwierdzą, artysta powinien ponieść konsekwencje jak każdy inny obywatel”.

—

Możliwe scenariusze

Obecnie śledztwo znajduje się na etapie postępowania przygotowawczego. Prokuratura zbiera materiał dowodowy, który pozwoli zdecydować, czy skierować do sądu akt oskarżenia. Jak wyjaśnia mec. Kulesza, wiele zależy od decyzji pokrzywdzonej osoby – jeśli wycofa zeznania, sprawa może się skomplikować, ale niekoniecznie zostanie umorzona.

„W przypadku przemocy domowej, nawet jeśli osoba pokrzywdzona nie chce wnosić oskarżenia, prokuratura ma obowiązek działać z urzędu. Zależy to jednak od charakteru czynu i zebranego materiału dowodowego” – zaznacza prawnik.

—

Podsumowanie

Sprawa Ryszarda Rynkowskiego jest kolejnym przykładem na to, jak cienka jest granica między sławą a upadkiem. Choć artysta jeszcze kilka lat temu odbierał nagrody i dawał koncerty przy pełnych salach, dziś jego nazwisko widnieje w nagłówkach z zupełnie innego powodu. Przyszłość muzyka zależy teraz od decyzji wymiaru sprawiedliwości, a także od tego, jak całą sytuację odbierze społeczeństwo.

Warto jednak pamiętać, że do czasu wydania prawomocnego wyroku obowiązuje zasada domniemania niewinności. Sprawa jest rozwojowa i z pewnością będzie jeszcze przez długi czas komentowana zarówno w mediach, jak i w środowiskach prawniczych czy artystycznych. Jedno jest pewne – dla Ryszarda Rynkowskiego nic już nie będzie takie samo.