Donald Tusk odpowiada na sytuację graniczną. Nie pozwolimy na to

W ostatnich tygodniach sytuacja na granicy Polski ponownie stała się tematem gorących debat w kraju i za granicą. W obliczu wzmożonego napływu nielegalnych migrantów i incydentów z udziałem funkcjonariuszy Straży Granicznej, premier Donald Tusk zdecydowanie zareagował, wygłaszając stanowcze oświadczenie: „Nie pozwolimy na to, by bezpieczeństwo Polski było zagrożone”.

Kryzys graniczny: tło sytuacji

Granica polsko-białoruska od 2021 roku jest miejscem napięć geopolitycznych i humanitarnych. Reżim Aleksandra Łukaszenki, według polskich władz i instytucji UE, celowo wykorzystuje migrantów jako narzędzie presji politycznej wobec Unii Europejskiej. Zjawisko to, określane mianem hybrydowej wojny, polega na sprowadzaniu migrantów z krajów Bliskiego Wschodu czy Afryki i kierowaniu ich na granice UE – głównie do Polski, Litwy i Łotwy.

W 2024 i 2025 roku sytuacja ponownie się zaostrzyła. Dochodziło do licznych prób przekroczenia granicy, a także do brutalnych ataków na funkcjonariuszy Straży Granicznej. W maju i czerwcu 2025 roku doszło do kilku głośnych incydentów, w tym zranienia polskiego żołnierza oraz licznych ataków z użyciem niebezpiecznych narzędzi.

Reakcja Donalda Tuska

Premier Donald Tusk, przemawiając podczas specjalnej konferencji prasowej w Warszawie, nie pozostawił wątpliwości co do stanowiska rządu:

> – Nie pozwolimy, by Polska była traktowana jako plac zabaw w grze Łukaszenki czy Putina. Nasza granica jest świętością. Każdy, kto ją atakuje, atakuje Polskę.

Premier dodał, że polskie służby graniczne mają pełne wsparcie rządu, zarówno polityczne, jak i operacyjne. Podkreślił także, że działania żołnierzy i funkcjonariuszy są zgodne z konstytucją i obowiązującym prawem. Rząd planuje zwiększenie budżetu na bezpieczeństwo granic i modernizację infrastruktury granicznej, w tym rozbudowę zapory inżynieryjnej oraz systemów monitoringu.

„Granica to nie miejsce na politykę partyjną”

Donald Tusk zaapelował również do opozycji o powstrzymanie się od wykorzystywania sytuacji granicznej do celów politycznych:

> – Granica to nie jest miejsce na polityczne gry. Potrzebujemy jedności. To nie jest czas na podziały, lecz na wspólne działanie w obronie bezpieczeństwa narodowego.

W jego wypowiedziach pojawiły się też aluzje do wcześniejszych rządów Prawa i Sprawiedliwości, które – według niego – dopuściły do chaosu i nieprzejrzystości w zakresie polityki migracyjnej. Tusk zaznaczył, że jego rząd nie pozwoli na brak transparentności i będzie informować opinię publiczną na bieżąco.

Wzmocnienie obecności wojskowej i zmiany legislacyjne

Premier ogłosił, że w ramach natychmiastowej odpowiedzi rząd wprowadził dodatkowe siły wojska do patrolowania granicy. Ponadto rozważane są zmiany legislacyjne, które mają umożliwić szybsze reagowanie w przypadkach zagrożenia życia funkcjonariuszy:

> – Jeśli trzeba będzie, zmienimy prawo tak, by nasi żołnierze nie musieli się bać bronić siebie i granicy. Polska musi być silna, a jej obrońcy – chronieni.

Już teraz Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad przepisami, które mają zabezpieczyć funkcjonariuszy przed odpowiedzialnością karną w sytuacjach samoobrony w trakcie pełnienia służby.

Reakcje społeczne i międzynarodowe

Oświadczenie Tuska spotkało się z szerokim echem. Wiele środowisk społecznych, zwłaszcza z terenów przygranicznych, wyraziło poparcie dla zdecydowanej postawy rządu. Związkowcy Straży Granicznej podkreślili, że morale funkcjonariuszy wzrosło po wyraźnym sygnale wsparcia ze strony władz.

Jednocześnie pojawiły się też głosy krytyczne ze strony niektórych organizacji pozarządowych, które zarzucają rządowi brak odpowiedniego podejścia humanitarnego wobec migrantów. Organizacje takie jak Amnesty International apelują o przestrzeganie prawa międzynarodowego i traktowanie migrantów zgodnie z Konwencją Genewską.

Na arenie międzynarodowej stanowisko Polski zostało poparte przez Komisję Europejską oraz liderów państw bałtyckich. Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen zaznaczyła, że „Polska ma prawo i obowiązek bronić swojej granicy zewnętrznej UE”.

Dalsze kroki

Rząd Donalda Tuska nie zamierza poprzestać na deklaracjach. W najbliższych tygodniach planowane są:

rozszerzenie strefy buforowej przy granicy,

dodatkowe fundusze na szkolenie funkcjonariuszy,

rozbudowa cyfrowych systemów wykrywania zagrożeń,

uruchomienie kampanii informacyjnej na temat zasad przekraczania granicy dla obywateli państw trzecich.

Premier zapowiedział też, że Polska będzie zabiegać o zwiększenie unijnego wsparcia finansowego i logistycznego, szczególnie w kontekście wspólnej ochrony granic strefy Schengen.

Podsumowanie: „Nie pozwolimy na to”

Słowa Donalda Tuska – „Nie pozwolimy na to” – stały się symbolem determinacji rządu w obliczu kryzysu granicznego. Premier jednoznacznie wskazał, że nie ma miejsca na kompromis w kwestii bezpieczeństwa narodowego. Polska, według niego, ma nie tylko prawo, ale i moralny obowiązek bronić swojej suwerenności oraz obywateli.

Wydarzenia te pokazują, że sytuacja na granicy nie jest jedynie problemem lokalnym – to wyzwanie o charakterze geopolitycznym, w którym Polska odgrywa kluczową rolę jako strażnik wschodniej flanki UE i NATO.