Biskup podczas mszy modlił się za Bąkiewicza i ostrzegał przed migrantami. “Bredził jak potłuczony”

Podczas sobotniego nabożeństwa na Jasnej Górze bp Antoni Długosz wygłosił kazanie, które szybko wzbudziło ogromne kontrowersje. W swojej przemowie duchowny przestrzegał przed migracją do Polski, sugerując, że to element większego planu islamizacji Europy. Modlił się również za aktywistów Roberta Bąkiewicza. Jego wypowiedź jest szokująca i spotkała się z błyskawiczną reakcją. Biskup Antoni Długosz ostrzegał przed migrantami
Biskup Antoni Długosz, dobrze już znany z długoletniej obecności w przestrzeni medialnej i duszpasterskiej, tym razem poruszył temat migracji. W przemowie podczas apelu na Jasnej Górze się do działalności Ruchu Obrony Granic związanego z Robertem Bąkiewiczem i stwierdził, że jego członkowie reagują na “przerzucanie migrantów na polską stronę przez niemieckie służby”.
Duchowny nie przebierał w słowach, kreśląc wizję masowej migracji jako zagrożenia dla Polski. Wizja setek tysięcy migrantów, którzy zostaną wchłonięci w Polskę staje się coraz bardziej realna. Większości Polaków się to nie podoba. Dlatego to władze zapewniają że nie ma o tym mowy, ale fakty oraz wypowiedzi polityków z Berlina i Brukseli świadczą o czymś innym. To jest wielka polityka, ideologia, pieniądze i wielka obłuda – mówił.
Duchowny zasugerował również, że niektóre postawy prezentowane jako miłosierne są w rzeczywistości wyrazem braku rozsądku i naiwności.
Niektórzy nadal twierdzą, że dla biednych ludzi, którzy szukają swojego miejsca na ziemi, trzeba bezwarunkowo otworzyć granicę i dać im socjal, bo tego wymaga miłosierdzie. Tyle że miłosierdzie nie oznacza naiwności, braku roztropności, czy też po prostu zdrowego rozsądku – stwierdził bp Antoni Długosz.
Dążą do islamizacji Europy”
W trakcie swojego wystąpienia bp Antoni Długosz podkreślił, że społeczny niepokój związany z polityką migracyjną Unii Europejskiej nie powinien być ignorowany. W jego ocenie “fakty oraz wypowiedzi polityków z Berlina i Brukseli świadczą o dążeniu do islamizacji Europy”.
Jak przekazał Onet, duchowny miał również modlić się za aktywistów Ruchu Obrony Granic związanych z Robertem Bąkiewiczem oraz straszyć zgromadzonych wiernych migrantami.
Taka wypowiedź w kontekście zgromadzenia w kościele i w miejscu szczególnym dla polskiego katolicyzmu, jakim jest Jasna Góra, wzbudziła duże kontrowersje. Wielu komentatorów i wiernych uznało, że tego typu słowa nie powinny padać z ambony, szczególnie podczas nabożeństwa i z ust biskupa. Dominikanin komentuje zachowanie biskupa. “Bredził jak potłuczony”
Wystąpienie bp. Antoniego Długosza nie przeszło bez echa. Szybką i zdecydowaną reakcję opublikował ojciec Paweł Gużyński, Dominikanin znany z krytycznego podejścia do upolitycznienia Kościoła. Na swoim kanale w mediach społecznościowych krytycznie skomentował homilię hierarchy.
Bp Długosz powiedział rzeczy sprzeczne z nauczaniem Kościoła, z ewangelią, bredził jak potłuczony. Po prostu powtarzał propagandę partyjną, żerując, odwołując się do najniższych ludzkich instynktów. I na to trzeba, kochani, reagować – mówił.
Duchowny zarzucił biskupowi że nie kierował się ewangelią ani nauczaniem Kościoła, lecz powielał “partyjną propagandę”. Ojciec Paweł Gużyński zaznaczył również, że takie wypowiedzi nie tylko szkodzą wizerunkowi Kościoła, ale przede wszystkim są sprzeczne z chrześcijańskim przesłaniem o godności każdej osoby. 
Nikomu z nas w żadne imię nie wolno nikogo odczłowieczać. A Biskup Długosz, a pan Bąkiewicz, pan Braun, to są specjaliści od odczłowieczania innych – stwierdził.