Diagnoza w najgorszym momencie 😔👇
Guz urósł o 5 cm”. Małgorzata Trzaskowska o walce z rakiem. Diagnoza spadła jak grom z jasnego nieba
Szokująca diagnoza i walka o życie
Małgorzata Trzaskowska, żona prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, po raz pierwszy zdecydowała się publicznie opowiedzieć o swojej dramatycznej walce z nowotworem. Jak przyznała w jednym z ostatnich wywiadów, diagnoza raka spadła na nią nagle, niczym grom z jasnego nieba. W krótkim czasie guz, który początkowo wydawał się niegroźny, urósł aż o 5 centymetrów. To była informacja, która odmieniła jej życie.
„Usłyszeć słowo ‘rak’ w gabinecie lekarskim to coś, czego nie da się opisać. Nagle wszystko, co do tej pory było ważne, traci znaczenie. Liczy się tylko jedno – przeżyć” – powiedziała Małgorzata Trzaskowska.
—
Pierwsze objawy i niepokój
Wszystko zaczęło się dość niewinnie. Delikatne bóle, zmęczenie, momenty osłabienia – wiele kobiet ignoruje takie objawy, tłumacząc je stresem czy przemęczeniem. Tak samo zrobiła Małgorzata. „Myślałam, że to przesilenie, może hormony. Żyjemy w biegu, trudno znaleźć chwilę dla siebie, a już na pewno nie ma czasu na myślenie o chorobie” – mówi.
Dopiero po serii badań profilaktycznych lekarze zauważyli niepokojącą zmianę. Początkowo niewielki guz zaczął szybko rosnąć. W krótkim czasie jego wielkość zwiększyła się o 5 cm. To właśnie wtedy lekarze zdecydowali się na pilne działania diagnostyczne i rozpoczęcie leczenia.
Wsparcie najbliższych – klucz do walki
Małgorzata nie ukrywa, że najtrudniejsze było powiedzenie prawdy rodzinie. Zwłaszcza dzieciom. „Nie wiedziałam, jak im to powiedzieć. Jak wytłumaczyć, że mama może być poważnie chora, że może mnie nie być?” – wspomina ze łzami w oczach.
Ogromne wsparcie otrzymała od męża, Rafała Trzaskowskiego. Pomimo napiętego kalendarza politycznego, prezydent Warszawy zrobił wszystko, by być przy żonie w najtrudniejszych momentach. „To był dla nas egzamin z miłości, z lojalności. Byłam, jestem i zawsze będę mu za to wdzięczna” – mówi Małgorzata.
—
Leczenie i nadzieja
Proces leczenia był intensywny i wyczerpujący. Chemioterapia, radioterapia, zabiegi operacyjne – wszystko odbywało się etapami, pod ścisłą kontrolą lekarzy z warszawskich i zagranicznych placówek. „Były momenty zwątpienia, rozpaczy, ale też chwile ogromnej determinacji. Walczyłam nie tylko dla siebie, ale i dla rodziny, dla tych wszystkich kobiet, które się boją” – opowiada.
Jednym z najtrudniejszych momentów była utrata włosów. Choć dla wielu wydaje się to błahostką, dla kobiety to ogromne przeżycie. „To wtedy poczułam się naprawdę chora. Wcześniej miałam wrażenie, że jakoś to będzie. Gdy wypadły mi włosy, rzeczywistość uderzyła mnie z całą mocą” – wspomina.
—
Publiczne wyznanie – dla innych kobiet
Decyzja o ujawnieniu choroby nie była łatwa. Przez wiele miesięcy Małgorzata Trzaskowska milczała, nie chcąc wzbudzać sensacji. Ostatecznie postanowiła jednak przemówić – nie dla siebie, ale dla innych kobiet.
„Chcę, żeby kobiety nie bały się badać, nie bały się pytać lekarzy. Rak to nie wyrok, ale trzeba go wykryć wcześnie. Ja miałam szczęście, ale wiele kobiet tego szczęścia nie ma” – apeluje.
Jej słowa wywołały szerokie poruszenie w mediach i społeczeństwie. Setki kobiet zaczęły dzielić się własnymi historiami, a eksperci zauważyli wzrost zainteresowania badaniami profilaktycznymi.
—
Nowa perspektywa życia
Dziś Małgorzata Trzaskowska wciąż przechodzi rekonwalescencję, ale jej stan zdrowia jest stabilny. Dzięki determinacji, wsparciu bliskich i profesjonalizmowi lekarzy udało się zahamować rozwój choroby. „Nie wiem, co przyniesie przyszłość, ale dziś czuję się silniejsza niż kiedykolwiek” – mówi z uśmiechem.
Jej historia to nie tylko opowieść o walce z chorobą, ale też o sile, determinacji i wierze w drugiego człowieka. Pokazuje, jak ważne jest wsparcie psychiczne, szybka diagnoza i świadomość zdrowotna.
—
Apel do kobiet i polityczne przesłanie
Małgorzata Trzaskowska zaapelowała również do decydentów i polityków, by większą uwagę przykładali do profilaktyki zdrowotnej. „To nie jest temat kampanijny – to temat życia i śmierci. Kobiety muszą mieć dostęp do badań, do lekarzy, do informacji. Nie możemy pozwolić, by kolejne pokolenia kobiet umierały z powodu zaniedbań systemu” – zaznacza.
W jej słowach słychać nie tylko osobistą walkę, ale też głębokie przekonanie, że zmiany są konieczne. I że może, jako osoba publiczna, będzie w stanie wpłynąć na świadomość społeczną i polityczną.
—
Podsumowanie
Historia Małgorzaty Trzaskowskiej porusza do głębi. To opowieść o nagłej diagnozie, dramatycznej walce i nadziei, która nie opuszczała jej nawet w najciemniejszych chwilach. Jej odwaga w mówieniu o chorobie może stać się inspiracją dla tysięcy Polek, które codziennie zmagają się z nowotworem.
To również wezwanie do działania – dla społeczeństwa, dla służby zdrowia, dla polityków. Bo rak nie wybiera – może dotknąć każdego, bez względu na status, pozycję czy wiek. Ale dzięki wczesnemu wykryciu i odpowiedniemu leczeniu, można go pokonać. Tak jak robi to Małgorzata Trzaskowska – z determinacją, godnością i wielkim sercem.
