Fundacja Mieszko pod lupą prokuratury. Prowadzą ją ludzie Roberta Bąkiewicza

1. Historia Fundacji i jej pierwotna misja
Fundację Promocji Kultury i Historii Polski „Mieszko” założyła w 2012 roku w Świdnicy Iwona Woźniak wraz z synem. Przez ponad dekadę organizacja stanowiła lokalny filar wsparcia dla najbardziej potrzebujących – szczególnie dla schorowanych dzieci przebywających w szpitalu Latawiec oraz dla domów dziecka. Fundacja angażowała się także w edukacyjne projekty promujące historię regionu, a sama fundatorka była znana z osobistego zaangażowania (prowadzenie dzieci po mieście w tradycyjnym stroju, animacje podczas Dnia Flagi itd.). Działalność organizacji była głęboko zakorzeniona w lokalnej społeczności i opierała się na oddaniu i etyce, co przysporzyło jej uznania jako „dziecka” życiowej misji Iwony Woźniak.

2. Przejęcie fundacji przez osoby związane z Robertem Bąkiewiczem
Na początku 2025 roku, z uwagi na pogarszający się stan zdrowia, Woźniak zdecydowała przekazać zarządzanie fundacją „osobom, które mogłyby zachować profil działalności zgodny ze statutu” . Jednak nowa ekipa okazała się być związana z Rob­er­tem Bąkiewiczem – liderem środowisk narodowo-konserwatywnych, organizatorem Marszu Niepodległości i inicjatorem Ruchu Obrony Granic.

Na stanowisku prezesa pojawił się Dominik Dzierżanowski – aktywnie zaangażowany w budowę Straży Narodowej, związek z Ruchem Obrony Granic i bliskie relacje z Bąkiewiczem. W zarządzie znalazła się też jego żona, Izabela Komorowska‑Dzierżanowska, a w radzie nadzorczej – Oskar Kida (były skarbnik partii KORWiN) i Paweł Kryszczak (współpracownik Bąkiewicza).

3. Zmiana profilu działalności – od dzieci do polityki
Po przejęciu działalność fundacji uległa radykalnej zmianie. Środki – w tym wpływy z odpisu 1,5 % podatku – zaczęły być kierowane na cele polityczne: wsparcie Ruchu Obrony Granic oraz tzw. Rot Marszu Niepodległości, a także na organizowanie petycji politycznych, np. w sprawie odwołania premiera Donalda Tuska .

W mediach pojawiły się doniesienia, że wykorzystano numer KRS fundacji do przekierowywania darowizn na organizacje, które formalnie nie są uprawnione do korzystania z 1,5 % podatku – co budziło wątpliwości natury prawnej i etycznej .

4. Reakcja prokuratury – postępowanie sprawdzające
W odpowiedzi na medialne doniesienia (m.in. „Gazeta Wyborcza”, OKO.press), Prokuratura Rejonowa w Świdnicy wszczęła w lipcu–sierpniu 2025 roku postępowanie sprawdzające. Prokurator Mariusz Pindera wyjaśnił, że ma ono na celu ustalenie, czy darczyńców wprowadzono w błąd co do faktycznego przeznaczenia środków oraz czy funduszem zarządzano zgodnie ze statutem i prawem .

Na dziś postępowanie pozostaje w fazie wstępnej – nie ma jeszcze decyzji o rozpoczęciu formalnego śledztwa .

5. Reakcje mediów i opinii publicznej
Sprawa spotkała się z dużym zainteresowaniem opinii publicznej i mediów. „Gazeta Wyborcza”, „Onet.pl”, Radio ZET, „Fakt.pl” i Styl.fm skupiły się na dramatycznym zwrocie działalności fundacji – z lokalnego wsparcia dla dzieci, w kierunku politycznego zaangażowania związanych z Bąkiewiczem środowisk .

Wpisy na forach i mediach społecznościowych podkreślały, że skala zmian jawi się jako nadużycie zaufania, zwłaszcza wobec osób nieświadomych wypłacających darowizny na chore dzieci, a zamiast tego wspierających cele polityczne. Część komentujących sugerowała, że działania te mogłyby mieć charakter świadomie skierowany na wykorzystanie fundacji dla innych celów niż społeczny – co zyskało szeroką krytykę.

6. Znaczenie prawne, etyczne i społeczne

Prawnie, istnieją wątpliwości, czy możliwe było legalne przekierowanie wpływów z 1,5 % na organizacje nieuprawnione do korzystania z odpisu (takie jak Ruch Obrony Granic, Roty). Prokuratura bada, czy status fundacji nie został wykorzystany niezgodnie z prawem .

Etycznie, przejęcie fundacji, której pierwotnym celem było wsparcie dzieci, budzi pytania o granice politycznego zaangażowania NGO i uczciwość wobec darczyńców. Wywołało to duże kontrowersje.

Społecznie, sprawa podkreśla, jak ważna jest transparentność i odpowiedzialność organizacji pozarządowych. Ujawnia też, jak łatwo zaufanie może zostać nadużyte w imię politycznych celów.

7. Podsumowanie
Fundacja „Mieszko”, założona jako lokalny filar wsparcia dla dzieci, została przejęta na początku 2025 roku przez osoby związane z Rob­er­tem Bąkiewiczem – co poskutkowało zwrotem funduszu ku działalności politycznej. W wyniku medialnych publikacji, Prokuratura Rejonowa w Świdnicy wszczęła postępowanie sprawdzające, które ma ustalić, czy darczyńcy zostali wprowadzeni w błąd oraz czy działania są zgodne ze statutem i prawem.

Jest to historia, która stanowi ostrzeżenie o łatwym przyzwoleniu na instrumentalne wykorzystanie instytucji pozarządowych dla celów politycznych, a także wyzwala dyskusję o prawach i wartościach, które powinny przyświecać organizacjom niosącym pomoc społeczną.