Iga Świątek odpowiedziała na mowę nienawiści ze strony fanów.

Iga Świątek odpowiada na mowę nienawiści: apel o szacunek i refleksję

Iga Świątek, liderka światowego rankingu WTA i jedna z najbardziej utytułowanych tenisistek młodego pokolenia, coraz częściej staje w obliczu nie tylko sportowych wyzwań, ale również fali hejtu i mowy nienawiści, która dotyka ją zarówno na korcie, jak i poza nim. W ostatnich miesiącach zawodniczka wielokrotnie zabierała głos w tej sprawie, apelując o większy szacunek dla sportowców i ich zespołów.

Hejt po przegranym secie

Podczas turnieju WTA 1000 w Cincinnati w sierpniu 2023 roku, po meczu z Qinwen Zheng, Iga Świątek wyraziła swoje zaniepokojenie skalą krytyki, jaka spada na nią i jej zespół po każdym, nawet najmniejszym potknięciu. “Ilość nienawiści i krytyki, jaką ja i mój zespół otrzymujemy po przegraniu seta, jest po prostu śmieszna” – powiedziała tenisistka. Zachęciła również do bardziej rozważnego komentowania w internecie, podkreślając, że codziennie daje z siebie 100% i oczekuje większego szacunku.

Mowa nienawiści dotyka rodziny

W wywiadzie dla tygodnika “Wprost” Świątek przyznała, że hejt dotyka nie tylko jej samej, ale również jej rodziny. Zauważyła, że wraz ze wzrostem popularności, wzrasta również odsetek ludzi, którzy negatywnie ją oceniają. “Słabe jest to, że sportowcy są w pewnym sensie zawłaszczani przez kibiców i ludzie zapominają, że my również gramy w tenisa dla siebie” – powiedziała.

Krytyka za wsparcie dla Ukrainy

Świątek od początku inwazji Rosji na Ukrainę okazywała wsparcie Ukraińcom, m.in. nosząc wstążkę w barwach ukraińskiej flagi. Jednak, jak przyznała, z powodu hejtu i komentarzy krytykujących ją za to, zdecydowała się zrezygnować z tego gestu. “Ludzie mówili mi nawet, że nie jestem Polką. Myślę, że zaczęło to wywoływać więcej negatywnych emocji niż pozytywnych” – wyznała.

Apel o kulturę kibicowania

Podczas Roland Garros 2024, po meczu z Naomi Osaką, Świątek zwróciła się do kibiców z prośbą o większą kulturę podczas meczów. “Mam dla was szacunek i wiem, że gramy właśnie dla kibiców, ale czasami, kiedy presja jest olbrzymia, a wy krzyczycie podczas wymian, naprawdę trudno się skupić” – powiedziała. Jej apel wywołał wiele reakcji, zarówno pozytywnych, jak i krytycznych.

Refleksja nad zachowaniem w sieci

Świątek podkreśliła, że wiele hejterskich komentarzy pochodzi od osób, które nie mają pojęcia, jak wygląda życie sportowca. “Niestety wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jak wygląda nasze codzienne życie. Przywiązywanie się do takich opinii nie ma sensu, choć moim zdaniem wciąż warto wiedzieć, co inni o tobie myślą” – skomentowała. Zauważyła też, że nie jest w stanie wszystkiego tłumaczyć, dlatego nauczyła się odcinać od ignorancji.

Wsparcie ze strony środowiska tenisowego

W odpowiedzi na apel Świątek, dyrektor Roland Garros Amelie Mauresmo zapowiedziała ostrzejsze reakcje wobec kibiców przekraczających granice. Osoby niewłaściwie się zachowujące mają być usuwane z trybun, a na stadionach wprowadzono zakaz wnoszenia alkoholu.

Iga Świątek, mimo młodego wieku, wykazuje ogromną dojrzałość i odwagę, poruszając temat hejtu i nienawiści w sporcie. Jej apel powinien być sygnałem dla wszystkich kibiców, że sport to nie tylko rywalizacja, ale też wzajemny szacunek i kultura. Głos tak wpływowej postaci może pomóc w zmianie postaw i większej empatii wobec sportowców, którzy codziennie dają z siebie wszystko.