Jego wielkie plany skończyły się niczym”. Teraz nie ma wyjścia – musi wisieć na klamce Donalda Trumpa ➡️

“Jego wielkie plany skończyły się niczym”. Teraz nie ma wyjścia – musi wisieć na klamce Donalda Trumpa

Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że Ron DeSantis – gubernator Florydy i jeden z najbardziej rozpoznawalnych polityków Partii Republikańskiej – stanie się realnym zagrożeniem dla Donalda Trumpa w walce o nominację prezydencką. Media rozpisywały się o jego dynamicznej karierze, wsparciu wielkich sponsorów oraz o jego twardym, konserwatywnym kursie, który przyciągał tradycyjny elektorat Republikanów. Dziś jego polityczna przyszłość wisi na włosku, a on sam – według wielu komentatorów – “wisi na klamce” Donalda Trumpa, licząc, że ten znajdzie dla niego miejsce w swoim potencjalnym drugim gabinecie.

Początek kampanii z rozmachem

Gdy DeSantis ogłosił swój start w prawyborach prezydenckich, towarzyszyła temu ogromna pompa. Był wtedy gubernatorem jednego z największych stanów USA, miał na koncie sukcesy legislacyjne zgodne z linią konserwatywnego elektoratu, a jego słynna walka z Disneyem i otwarte krytykowanie tzw. „woke culture” uczyniły z niego bohatera prawicy.

Jego kampania miała być racjonalną alternatywą dla kontrowersyjnego Trumpa – kogoś, kto reprezentuje podobne wartości, ale bez bagażu afer i kłótni. Sondaże początkowo dawały mu realne szanse. W połowie 2023 roku w niektórych badaniach poparcia dla Republikanów DeSantis tracił do Trumpa zaledwie kilka punktów procentowych. Wydawało się, że trend jest po jego stronie.

Rzeczywistość brutalnie zweryfikowała

Jednak z każdym kolejnym miesiącem kampania DeSantisa zaczęła tracić impet. Zarzucano mu sztywność w kontaktach z mediami i wyborcami, brak charyzmy i zbytnią koncentrację na tematach światopoglądowych, które nie przemawiały do szerszego elektoratu. Nie pomagały mu również liczne konflikty wewnątrz jego sztabu oraz fatalne decyzje strategiczne – takie jak start kampanii na platformie X (dawniej Twitter) u boku Elona Muska, który zakończył się techniczną porażką i medialnym ośmieszeniem.

Tymczasem Donald Trump – mimo problemów prawnych, aktów oskarżenia i kontrowersyjnych wypowiedzi – nie tylko utrzymywał swoje