Magdalena Biejat zawiadomi prokuraturę w sprawie Grzegorza Brauna. “Zastraszanie lekarzy i pacjentek”

Magdalena Biejat zawiadomi prokuraturę w sprawie Grzegorza Brauna. “Zastraszanie lekarzy i pacjentek”

W ostatnich dniach na scenie politycznej w Polsce doszło do kolejnej burzliwej konfrontacji, która wzbudziła szerokie emocje zarówno wśród opinii publicznej, jak i w środowiskach medycznych oraz politycznych. Magdalena Biejat, wicemarszałkini Senatu i polityczka Lewicy, zapowiedziała złożenie zawiadomienia do prokuratury przeciwko posłowi Grzegorzowi Braunowi. Powodem ma być jego zachowanie wobec lekarzy oraz pacjentek, które Biejat określiła jako „zastraszanie”.

Kontekst sprawy

Grzegorz Braun, poseł Konfederacji znany ze swoich kontrowersyjnych i często skrajnych wypowiedzi, pojawił się ostatnio w jednym z warszawskich szpitali, gdzie – według relacji świadków – miał ingerować w działania personelu medycznego. Jak wynika z relacji, Braun miał wejść na oddział ginekologiczno-położniczy, kwestionując legalność wykonywanych tam zabiegów i domagając się dokumentacji medycznej dotyczącej aborcji.

Tego typu działania wzbudziły natychmiastowy sprzeciw środowiska lekarskiego. Lekarze, pielęgniarki oraz pacjentki obecne w placówce miały poczuć się zastraszone i zaniepokojone obecnością polityka, który – jak podkreślają świadkowie – nie miał żadnych uprawnień do przeprowadzania kontroli ani zadawania pytań dotyczących prywatnych spraw medycznych pacjentek.

Reakcja Magdaleny Biejat

Magdalena Biejat zdecydowanie potępiła zachowanie Grzegorza Brauna. W wypowiedzi dla mediów powiedziała:

– Mamy do czynienia z poważnym naruszeniem prawa i standardów demokratycznych. Poseł Braun nie tylko przekroczył swoje kompetencje, ale również naruszył podstawowe prawa pacjentek do prywatności i bezpieczeństwa. Takie działania to forma zastraszania, której nie możemy tolerować.

Biejat zapowiedziała również, że złoży oficjalne zawiadomienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez Brauna. W jej ocenie, zachowanie posła może wyczerpywać znamiona naruszenia miru domowego, nękania oraz nielegalnego pozyskiwania informacji medycznych.

Głos środowiska medycznego

Środowisko medyczne także wyraziło zaniepokojenie sytuacją. Naczelna Izba Lekarska w specjalnym oświadczeniu podkreśliła, że ingerencja osób postronnych w pracę lekarzy jest nie tylko nieetyczna, ale i niebezpieczna.

– Lekarze muszą mieć możliwość wykonywania swojej pracy w warunkach wolnych od nacisków politycznych i ideologicznych. Zastraszanie personelu medycznego zagraża nie tylko samym pracownikom ochrony zdrowia, ale przede wszystkim pacjentkom, które mają prawo do intymności i godności – czytamy w oświadczeniu.

W podobnym tonie wypowiedziała się także Ogólnopolska Federacja Organizacji Kobiecych, która wystosowała apel do władz o zapewnienie bezpieczeństwa pacjentkom szpitali ginekologiczno-położniczych oraz o wzmocnienie ochrony placówek przed działaniami o charakterze ideologicznym.

Reakcja opinii publicznej

W mediach społecznościowych zawrzało. Wielu internautów wyraziło oburzenie zachowaniem posła Brauna, publikując hasła takie jak „Szpitale to nie scena polityczna” czy „Ręce precz od pacjentek!”. Część komentatorów podkreślała, że nawet osoby publiczne powinny przestrzegać zasad etyki i prawa, a działania takie jak te podejmowane przez Brauna powinny spotkać się z natychmiastową reakcją wymiaru sprawiedliwości.

Z drugiej strony, wśród zwolenników Konfederacji pojawiły się głosy poparcia dla działań posła, uznających je za „obronę życia nienarodzonych” i „walkę z patologią systemu”. Braun sam również odniósł się do sytuacji, twierdząc, że jego działania były motywowane troską o dobro publiczne i transparentność w ochronie zdrowia.

Aspekty prawne

Eksperci prawa karnego zauważają, że sytuacja może być poważna. Jeśli zarzuty Magdaleny Biejat się potwierdzą, Grzegorz Braun mógł naruszyć nie tylko przepisy dotyczące ochrony danych osobowych, ale również zakłócić spokój publiczny i przekroczyć swoje uprawnienia jako poseł.

– Poseł ma immunitet, ale nie oznacza to, że może robić, co mu się podoba. Wejście do szpitala i próba pozyskania informacji medycznych to bardzo poważna sprawa. Prokuratura będzie musiała zbadać, czy nie doszło do nadużycia – mówi prof. Andrzej Koźmiński, specjalista w zakresie prawa konstytucyjnego.

Co dalej?

Złożenie zawiadomienia przez Magdalenę Biejat może uruchomić całą procedurę wyjaśniającą. Jeśli prokuratura uzna, że istnieją podstawy do wszczęcia postępowania, możliwe będzie skierowanie wniosku o uchylenie immunitetu poselskiego Grzegorza Brauna. Tego typu sytuacje zdarzały się już w polskim Sejmie, choć rzadko kończyły się pełną odpowiedzialnością karną polityków.

Jedno jest pewne – sprawa ta pokazuje, jak silne emocje wywołuje w Polsce temat aborcji i jak cienka bywa granica między zaangażowaniem ideologicznym a przekraczaniem granic prawa.