Pasażer zmarł na pokładzie lotu LOT z Rodos do Katowic, co zmusiło do awaryjnego lądowania w Bukareszcie.
Tragiczny incydent na pokładzie LOT: Pasażer zmarł podczas lotu z Rodos do Katowic
Podróżowanie samolotem to dla wielu pasażerów codzienność. Jednak czasami zdarzają się tragiczne sytuacje, które przypominają, że w powietrzu również mogą wystąpić nagłe wypadki medyczne. Taki dramat rozegrał się na pokładzie samolotu Polskich Linii Lotniczych LOT, lecącego z greckiej wyspy Rodos do Katowic.
Nieoczekiwany dramat na pokładzie
Pasażerowie, którzy wsiedli na pokład tego lotu, oczekiwali spokojnej podróży do Polski. Wielu z nich wracało z wakacji na słonecznej wyspie Rodos, ciesząc się ostatnimi chwilami odpoczynku. Nic nie zapowiadało tragedii, która miała się wydarzyć w trakcie lotu.
Według relacji świadków, jeden z pasażerów nagle źle się poczuł. Z początku wyglądało to jak zwykłe zasłabnięcie, ale jego stan zaczął się szybko pogarszać. Załoga natychmiast podjęła działania, próbując pomóc mężczyźnie. Jak w takich sytuacjach bywa, przez pokładowy system ogłoszeń zapytano, czy na pokładzie znajduje się lekarz.
Niestety, mimo wysiłków personelu i ewentualnej pomocy ze strony pasażerów posiadających wykształcenie medyczne, stan mężczyzny dramatycznie się pogarszał.
Decyzja o awaryjnym lądowaniu
Gdy stało się jasne, że sytuacja jest krytyczna, załoga podjęła decyzję o zmianie planu lotu i jak najszybszym lądowaniu awaryjnym. W takich przypadkach kluczowe jest znalezienie najbliższego lotniska, na którym można jak najszybciej uzyskać pomoc medyczną.
Pilot skierował maszynę do Bukaresztu, stolicy Rumunii, gdzie znajdowało się odpowiednie zaplecze medyczne, mogące przyjąć pacjenta w stanie nagłego zagrożenia życia. Przez cały czas podróży stewardzi i ewentualni lekarze na pokładzie robili wszystko, aby podtrzymać funkcje życiowe pasażera.
Po lądowaniu w Bukareszcie na pokład natychmiast weszły służby ratunkowe. Jednak, jak się okazało, pasażer już nie żył.
Reakcja linii lotniczych i pasażerów
Po tragicznym zdarzeniu Polskie Linie Lotnicze LOT wydały krótkie oświadczenie, wyrażając współczucie dla rodziny zmarłego. Linie podkreśliły, że załoga postępowała zgodnie z procedurami i zrobiła wszystko, co było możliwe w tej dramatycznej sytuacji.
Pozostali pasażerowie byli wstrząśnięci wydarzeniem. W relacjach niektórych z nich pojawiały się głosy podziwu dla profesjonalizmu załogi, ale także smutku i współczucia dla rodziny zmarłego. Niektórzy podkreślali, że po takim zdarzeniu trudno było im wrócić do normalności po podróży.
Co się dzieje w takich przypadkach?
Śmierć pasażera na pokładzie samolotu to rzadkie, ale niestety możliwe zdarzenie. Linie lotnicze posiadają określone procedury na wypadek nagłych sytuacji medycznych.
Zazwyczaj w takich sytuacjach załoga:
1. Natychmiast udziela pomocy – stewardzi są przeszkoleni w zakresie pierwszej pomocy, w tym resuscytacji krążeniowo-oddechowej.
2. Szukają lekarza na pokładzie – jeśli na pokładzie znajduje się pasażer z wykształceniem medycznym, może on pomóc w ratowaniu życia.
3. Kontaktują się z kontrolą lotów – kapitan może skonsultować się z lekarzem na ziemi i podjąć decyzję o zmianie trasy.
4. Decydują o awaryjnym lądowaniu – jeśli sytuacja jest poważna, pilot wybiera najbliższe lotnisko, gdzie możliwe jest szybkie udzielenie pomocy.
W przypadku śmierci pasażera, załoga musi także odpowiednio zabezpieczyć ciało, aby zapewnić spokój innym podróżnym i uniknąć dodatkowego stresu.
Czy można uniknąć takich sytuacji?
Choć linie lotnicze dbają o bezpieczeństwo pasażerów, niektórych zdarzeń nie da się przewidzieć. Osoby z problemami zdrowotnymi powinny przed lotem skonsultować się z lekarzem, zwłaszcza jeśli cierpią na przewlekłe choroby układu krążenia czy oddechowego.
Samoloty są wyposażone w sprzęt ratunkowy, w tym defibrylatory i zestawy pierwszej pomocy, ale w niektórych przypadkach nawet natychmiastowa reakcja nie jest w stanie uratować życia.
Podróż przerwana przez tragedię
Dla pasażerów tego lotu podróż z Rodos do Katowic miała być zwykłym powrotem do domu. Niestety, wydarzenia przybrały dramatyczny obrót. Po awaryjnym lądowaniu w Bukareszcie i zakończeniu procedur związanych ze śmiercią pasażera, pozostali podróżni musieli poczekać na wznowienie lotu.
Niektórym pasażerom zapewniono dodatkową opiekę psychologiczną, ponieważ byli świadkami dramatycznej sytuacji. Linie lotnicze zapewniły również wsparcie rodzinie zmarłego, współpracując z odpowiednimi służbami w Rumunii i Polsce.
To tragiczne wydarzenie przypomina, że podróże lotnicze, choć uważane za jeden z najbezpieczniejszych środków transportu, mogą wiązać się z nieprzewidywalnymi sytuacjami. Śmierć pasażera w trakcie lotu to dramatyczne przeżycie zarówno dla jego rodziny, jak i dla współpasażerów oraz załogi.
Zdarzenie miało miejsce w 2023 roku.
