Polska 2050 głosowała z Konfederacją i PiS. Tusk nie wytrzymał, ostro skomentował

Czy koalicja rządząca właśnie przeżywa jeden z najpoważniejszych kryzysów od początku swojej kadencji? Głosowanie nad nowelizacją ustawy zwiększającej limit wydatków na budownictwo społeczne podzieliło dotychczasowych sojuszników. Polska 2050, formacja Szymona Hołowni, wykonała niespodziewany krok, co ostro skrytykował premier Donald Tusk. Polska 2050 łamie szyki koalicji
Środowe głosowanie w Sejmie przyniosło niespodziewany zwrot akcji. Wbrew stanowisku rządu i większości partnerów koalicyjnych, Polska 2050 opowiedziała się za poprawkami do nowelizacji ustawy o finansowaniu budownictwa społecznego, które zostały zgłoszone przez PiS i Konfederację. Efekt? Przyjęcie ustawy, która przewiduje możliwość zwiększenia wydatków z budżetu państwa o 10 miliardów złotych do 2030 roku. 
Choć cel,  rewitalizacja nawet 75 tysięcy pustostanów – wydaje się społecznie korzystny, forma i polityczny kontekst głosowania wzbudziły ogromne kontrowersje. Wystąpienie Hołowni z szeregu partnerów koalicyjnych postawiło znak zapytania nad jednością rządzącej większości. Tusk odpowiada z Rzymu
Donald Tusk nie czekał długo z reakcją. Podczas wizyty we Włoszech premier został zapytany o sytuację związaną z głosowaniem. Jego odpowiedź nie pozostawiała złudzeń: premier wyraźnie nie kryje rozczarowania decyzją Polski 2050. 
Jeśli to był kolejny moment podkreślenia dystansu do własnej koalicji ze strony Polski 2050, to powiedziałbym, że to jest niemądre – stwierdził szef rządu.
Te słowa nie są jedynie komentarzem, ale wyraźnym sygnałem ostrzegawczym. Wydźwięk wypowiedzi Tuska jasno pokazuje, że w jego ocenie nie chodzi wyłącznie o jednorazowe potknięcie, ale o narastający problem w relacjach wewnątrz koalicji. Czy to początek większego pęknięcia? Lewica się dystansuje, PiS zadowolony
Głosowanie wzbudziło również sprzeciw Lewicy, która konsekwentnie sprzeciwia się rozwiązaniom forsowanym przez PiS, niezależnie od ich formy. Dla tej formacji, poparcie dla poprawek zgłoszonych przez prawicową opozycję było nie do zaakceptowania. Nawet jeśli dotyczyło istotnego społecznie tematu. 
Z kolei Prawo i Sprawiedliwość zyskało nieoczekiwane polityczne zwycięstwo, które może posłużyć do pogłębiania podziałów w obozie rządzącym. Rzecznik rządu Adam Szłapka również przyznał, że taka postawa koalicjanta jest „rozczarowująca”. 
Czy Polska 2050 zagrała na własny rachunek? A może to początek redefinicji politycznego układu sił w parlamencie? Jedno jest pewne – środowe głosowanie zapisze się w historii jako moment, który może przeważyć losy obecnej większości rządowej.