Prezes LOT Polish Airlines obwinia błąd pilota za katastrofę, składa głębokie kondolencje.

Prezes LOT Polish Airlines obwinia błąd pilota za katastrofę, składa głębokie kondolencje

Warszawa — Wstrząsające wieści dotarły do opinii publicznej po niedawnej katastrofie lotniczej z udziałem samolotu LOT Polish Airlines. W oficjalnym oświadczeniu prezes narodowego przewoźnika, pan Marek Skórski, potwierdził, że wstępne wyniki śledztwa wskazują na błąd pilota jako główną przyczynę tragicznego wypadku. Przekazał również głębokie kondolencje rodzinom wszystkich ofiar i zapewnił, że linia lotnicza podejmie wszelkie kroki, aby podobna tragedia nigdy więcej się nie powtórzy

Tragiczny lot i dramatyczne skutki

Katastrofa miała miejsce 28 kwietnia 2025 roku w godzinach porannych. Samolot typu Boeing 737, lecący z Warszawy do Brukseli, rozbił się niedaleko granicy polsko-niemieckiej po tym, jak piloci zgłosili poważne problemy techniczne i próbowali awaryjnego lądowania. Na pokładzie znajdowało się 89 pasażerów i 6 członków załogi. Niestety, łącznie zginęło 74 osoby, a pozostali odnieśli poważne obrażenia.

Ratownicy pracowali w ekstremalnych warunkach, próbując wydobyć ocalałych z wraku. W działaniach brały udział zarówno polskie, jak i niemieckie służby ratownicze. Do szpitali trafiły dziesiątki osób, z czego kilkanaście w stanie krytycznym.

Wstępne ustalenia: błąd ludzki

W trakcie konferencji prasowej zorganizowanej 2 maja 2025 roku w centrali LOT w Warszawie, prezes Marek Skórski poinformował media, że pierwsze analizy zapisu z czarnych skrzynek oraz rekonstrukcja przebiegu zdarzeń wskazują na błąd pilota jako główny czynnik katastrofy. Zaznaczył, że śledztwo nadal trwa i pełne wnioski zostaną przedstawione przez Komisję Badania Wypadków Lotniczych.

— „Z głębokim żalem muszę potwierdzić, że wszystko wskazuje na to, iż tragiczny wypadek był wynikiem błędu proceduralnego po stronie kokpitu. W imieniu całej firmy pragnę złożyć najgłębsze wyrazy współczucia rodzinom ofiar. To dla nas wszystkich niewyobrażalny dramat” — powiedział Skórski, wyraźnie wzruszony.

Kondolencje i reakcje społeczne

Wkrótce po wystąpieniu prezesa LOT, media społecznościowe i kanały informacyjne zapełniły się wiadomościami kondolencyjnymi. Głos zabrali również przedstawiciele władz państwowych, w tym Prezydent RP i Premier, którzy wyrazili wsparcie dla rodzin ofiar i podkreślili potrzebę reform w zakresie szkolenia pilotów oraz procedur bezpieczeństwa.

W wielu miastach Polski zapłonęły znicze pod siedzibami LOT i lotniskami. Ludzie składali kwiaty i wywieszali zdjęcia ofiar, tworząc symboliczne miejsca pamięci.

— „To nie tylko tragedia rodzin, które straciły bliskich. To tragedia całego kraju” — powiedział jeden z uczestników spontanicznego czuwania przed warszawskim Okęciem.

Co dalej z LOT?

W odpowiedzi na kryzys LOT powołał specjalną komisję wewnętrzną do zbadania procedur wewnętrznych oraz szkoleń załogi. Prezes Skórski zapewnił, że firma nie uchyla się od odpowiedzialności i że przeanalizowane zostaną wszystkie etapy działania, które mogły doprowadzić do tragedii.

— „Będziemy współpracować z niezależnymi ekspertami oraz międzynarodowymi instytucjami lotniczymi, aby wdrożyć najbardziej rygorystyczne standardy bezpieczeństwa. Nie cofniemy czasu, ale możemy zapobiec przyszłym nieszczęściom” — zapowiedział.

Przedstawiciele związków zawodowych pilotów, choć zszokowani treścią wstępnego raportu, zaapelowali o wstrzemięźliwość w ferowaniu wyroków do czasu zakończenia pełnego śledztwa.

Rodziny ofiar domagają się odpowiedzi

Wielu bliskich ofiar zwróciło się już do prawników i zapowiedziało wytoczenie spraw cywilnych przeciwko LOT oraz – w razie potwierdzenia winy – również przeciwko konkretnym osobom odpowiedzialnym za szkolenie i nadzór nad pilotami.

— „Straciłam męża i dwójkę dzieci. Chcę tylko wiedzieć, dlaczego do tego doszło. Kto pozwolił, by błąd jednego człowieka zniszczył tyle istnień?” — mówiła jedna z poszkodowanych kobiet podczas wywiadu dla TVP Info.

Międzynarodowe reakcje

Katastrofa nie przeszła bez echa również poza granicami Polski. Międzynarodowe organizacje lotnicze, w tym Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA) oraz Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA), zapowiedziały własne analizy procedur stosowanych przez LOT i inne europejskie linie.

Niektóre kraje tymczasowo zawiesiły współpracę z LOT, czekając na oficjalny raport. Równocześnie wielu przedstawicieli branży podkreśla, że każdy wypadek lotniczy to nie tylko dramat, ale i impuls do poprawy całego systemu bezpieczeństwa.

Nadzieja na reformy

Choć sytuacja LOT znajduje się obecnie w cieniu tragedii, wiele środowisk liczy na to, że kryzys stanie się impulsem do pozytywnych zmian w całej branży. Eksperci apelują o zwiększenie przejrzystości szkoleń, lepszy nadzór nad załogami oraz nowe technologie wspierające bezpieczeństwo.

— „Nie możemy dopuścić, by śmierć tylu osób poszła na marne. Musimy wyciągnąć wnioski” — podsumował dr Adam Czerwiński, ekspert ds. bezpieczeństwa lotniczego z Politechniki Warszawskiej.

Podsumowanie

Tragedia z udziałem samolotu LOT Polish Airlines wstrząsnęła Polską i światem. Wstępne ustalenia wskazujące na błąd pilota budzą wiele emocji i rodzą pytania o odpowiedzialność oraz przyszłość bezpieczeństwa lotów. Prezes LOT, Marek Skórski, złożył publiczne przeprosiny i wyrazy współczucia, zapowiadając głęboką analizę wewnętrzną i współpracę z międzynarodowymi instytucjami. Społeczeństwo, rodziny ofiar i eksperci oczekują teraz na pełny raport oraz konkretne działania naprawcze.