Skandaliczne zachowanie Brauna w Jedwabnem. Światowa organizacja mówi o “hańbie”

Grzegorz Braun to polityk o poglądach prawicowych, którego opinia publiczna kojarzy najczęściej z licznych “interwencji poselskich”. Przez wielu uważane są za skandaliczne, choć polityk ma także swoich zwolenników. Teraz Braun zszokował podczas obchodów w Jedwabnem. Świat zareagował na działania byłego kandydata na urząd prezydenta RP. Grzegorz Braun z rosnącym poparciem
Grzegorz Braun to jeden z najbardziej rozpoznawalnych i kontrowersyjnych polityków prawicy w Polsce. Jego nazwisko w ostatnich latach regularnie pojawia się w mediach – głównie przez wzgląd na liczne skandale oraz kontrowersyjne wypowiedzi. Braun jest znany z bezkompromisowego stylu działania, radykalnych poglądów oraz licznych starć z przeciwnikami politycznymi, mediami i instytucjami publicznymi. W ostatnich wyborach prezydenckich Braun wystartował jako niezależny kandydat, zdobywając ponad 6% głosów. Choć wynik ten nie pozwolił mu na wejście do drugiej tury, dla wielu komentatorów był zaskoczeniem i dowodem na to, że jego przekaz trafia do coraz szerszego grona wyborców. Jego rezultat odzwierciedla także rosnącą pozycję Konfederacji na scenie politycznej – mimo że Braun formalnie się od niej odciął, wielu wyborców nadal utożsamia go z tym ugrupowaniem.
Grzegorz Braun słynie ze skandalicznych “interwencji”. Tym razem zszokował podczas obchodów w Jedwabnem
Grzegorz Braun znany jest z kontrowersyjnych, często skrajnie radykalnych działań, które niejednokrotnie wywoływały oburzenie opinii publicznej i przykuwały uwagę mediów. Trudno zliczyć wszystkie głośne incydenty z jego udziałem, jednak kilka z nich na trwałe zapisało się w pamięci opinii publicznej.
Do najbardziej spektakularnych należy z pewnością incydent z grudnia 2023 roku, kiedy to Braun, w trakcie obchodów Chanuki w Sejmie, ugasił świeczniki chanukowe za pomocą gaśnicy proszkowej, twierdząc, że broni polskiej tożsamości i świeckości państwa. Jego działanie zostało powszechnie potępione przez przedstawicieli wszystkich stron sceny politycznej, a sprawa trafiła do prokuratury.
Innym szeroko komentowanym wydarzeniem była interwencja Brauna podczas wykładu historyka w Niemieckim Instytucie Historycznym w Warszawie. Polityk wtargnął na salę, wszedł na mównicę, wyrwał mikrofon prowadzącemu i krzycząc „Dość tego!”, roztrzaskał urządzenie o pulpit. Następnie zaczął demontować nagłośnienie, przerywając spotkanie i zmuszając organizatorów do jego przedwczesnego zakończenia.
W jednym z wywiadów udzielonych Krzysztofowi Stanowskiemu w internetowym kanale Kanał Zero, Braun otwarcie przyznał, że w swojej torbie poselskiej nosi „szereg przedmiotów”, które mogą mu posłużyć podczas „interwencji obywatelskich”.
Panie redaktorze, w mej torbie dla każdego – coś przykrego (…) – mówił Grzegorz Braun w Kanale Zero.
Z kolei po wyborach Braun zniszczył w Sejmie wystawę poświęconą ruchowi LGBT. Polityk łamał i rozdeptywał plansze, na których widniały opisy i ilustracje z ww. ruchu. Otrzymał za to zakaz wstępu do gmachu i na tereny sejmowe. 
W ostatnich dniach Grzegorz Braun po raz kolejny zszokował opinię publiczną. W czwartek 10 lipca polityk udzielił wywiadu dla Radia Wnet. Rozmowa została przerwana przez prowadzącego, kiedy były kandydat na prezydenta RP stwierdził, że komory gazowe w Auschwitz “to fejk”.
W ten sam dzień Grzegorz Braun pojawił się w Jedwabnem na obchodach rocznicy zamordowania Żydów w tamtej wiosce. Tym razem polityk razem ze swoimi zwolennikami postanowił zagrodzić wyjazd rabinowi Polski – Michaelowi Schudrichowi. Zdaniem Brauna, było to zatrzymanie obywatelskie, a duchownego miał nazwać obraźliwie “szachrajem”. Teraz na działania byłego kandydata na urząd prezydenta RP zareagował świat. 
AJC i ambasada zareagowały na działania Brauna
Na kontrowersyjne i szeroko komentowane działania Grzegorza Brauna zareagowała Agnieszka Markiewicz, dyrektorka American Jewish Committee na Europę Centralną. W specjalnym oświadczeniu wyraziła oburzenie, nazywając wydarzenia w Jedwabnem upokarzającym policzkiem dla pamięci zamordowanych Żydów oraz poważnym sprawdzianem dla kondycji polskiej demokracji.
Organizacja AJC stanowczo sprzeciwiła się wszelkim przejawom normalizacji antysemityzmu w przestrzeni publicznej. Zaapelowała do władz Rzeczypospolitej o jasne potępienie incydentu, pociągnięcie posła Brauna do odpowiedzialności karnej, a także wdrożenie ogólnokrajowej strategii przeciwdziałania antysemityzmowi – zgodnie ze standardami przyjętymi w wielu krajach Unii Europejskiej. Podkreślono również, że bez konsekwencji i działania, sama pamięć o ofiarach staje się pusta.
To, co wydarzyło się dziś w Jedwabnem, jest nie tylko hańbą dla pamięci ofiar – to również sprawdzian dla polskiej demokracji.
Normalizacja antysemityzmu, zwłaszcza ze strony wybranych urzędników, takich jak Grzegorz Braun, wymaga czegoś więcej niż milczenia. Wymaga moralnej jasności, prawnej odpowiedzialności i szybkiej reakcji politycznej. Pamięć bez odpowiedzialności nie jest żadną pamięcią. – czytamy na stronie AJC.
Stanowisko zajęła również ambasada Izraela w Polsce. Przedstawiciele placówki ocenili wypowiedzi Brauna jako nie tylko nieodpowiedzialne, ale i niebezpieczne, mogące wzmacniać ekstremistyczne narracje oraz zaprzeczanie zbrodniom Holocaustu. Wyrazili nadzieję, że rocznica tragedii w Jedwabnem będzie momentem wspólnej zadumy i szacunku, a nie areną politycznego konfliktu.