Szok i strach: Córka Roberta Lewandowskiego, Klara, rzekomo w wypadku samochodowym – gwiazdor załamany.

Szok i strach: Córka Roberta Lewandowskiego, Klara, rzekomo w wypadku samochodowym – gwiazdor załamany

Rozdział 1: Chwila grozy

Robert Lewandowski siedział w swoim domu w Barcelonie, przeglądając analizy taktyczne przed nadchodzącym meczem. Był późny wieczór, a w salonie panowała cisza – Anna zajmowała się młodszą córką Laurą, a Klara spędzała wieczór z przyjaciółką i jej rodziną.

Nagle jego telefon zadzwonił. Na ekranie wyświetlił się numer, którego nie znał, ale coś w środku podpowiedziało mu, że powinien odebrać.

– Halo? – powiedział, podnosząc słuchawkę.

– Pan Lewandowski? – odezwał się męski głos po hiszpańsku. – Tu policja. Pańska córka była w wypadku samochodowym. Proszę jak najszybciej przyjechać do szpitala Vall d’Hebron.

Serce Roberta zamarło.

Rozdział 2: Walka z czasem

– Co się stało?! Jakie są jej obrażenia? – niemal krzyknął, czując, jak nogi odmawiają mu posłuszeństwa.

– Nie mogę udzielić szczegółowych informacji przez telefon. Proszę przyjechać jak najszybciej.

Telefon wypadł mu z rąk.

– Robert, co się dzieje? – Anna spojrzała na niego z przerażeniem.

– Klara… wypadek… szpital… – wydusił z siebie, chwytając kluczyki od samochodu.

Bez chwili wahania wybiegli z domu. Przez całą drogę Robert ściskał kierownicę tak mocno, że aż zbielały mu knykcie. Myśli galopowały po jego głowie – Czy Klara żyje? Jak poważne są jej obrażenia? Co, jeśli…? Nie mógł dokończyć tej myśli.

Rozdział 3: W szpitalu

Gdy dotarli na miejsce, rzucili się w stronę recepcji.

– Klara Lewandowska! Gdzie ona jest?! – krzyknęła Anna.

Recepcjonistka spojrzała na nich ze współczuciem.

– Proszę poczekać, zaraz poproszę lekarza.

– Nie mamy czasu! – Robert uderzył pięścią w ladę.

Po chwili z jednej z sal wyszedł lekarz w białym fartuchu.

– Państwo Lewandowscy?

– Tak! Co z naszą córką?! – Anna była bliska płaczu.

Lekarz westchnął.

– Klara miała dużo szczęścia. Samochód, którym jechała, został uderzony przez innego kierowcę, który wymusił pierwszeństwo. Miała lekkie obrażenia głowy i kilka siniaków, ale jest przytomna.

Robert i Anna niemal jednocześnie wypuścili powietrze.

– Możemy ją zobaczyć? – spytał Robert.

Lekarz skinął głową.

Rozdział 4: Ukojenie

Weszli do sali, a na łóżku zobaczyli Klarę. Miała zabandażowane czoło i drobne zadrapania na rękach, ale kiedy ich zobaczyła, uśmiechnęła się blado.

– Tatusiu… – wyszeptała.

Robert rzucił się do niej i mocno ją przytulił, czując, jak łzy spływają mu po policzkach.

– Nigdy więcej mnie tak nie strasz… – powiedział, całując ją w czoło.

Anna objęła ich oboje, a w pokoju zapanowała cisza – pełna ulgi, wdzięczności i miłości.

Epilog

Następnego dnia media obiegła informacja o wypadku Klary. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Robert, który zazwyczaj unikał prywatnych wpisów w mediach społecznościowych, opublikował zdjęcie córki i napisał:

“Dziękuję wszystkim za wsparcie. Klara jest bezpieczna. To był najgorszy moment mojego życia, ale mamy ogromne szczęście. Pamiętajcie – życie jest kruche, dbajcie o siebie i swoich bliskich.”

I choć świat nadal mówił o jego sukcesach piłkarskich, dla Roberta liczyło się tylko jedno – jego rodzina.