Wim Fissette przerywa milczenie na temat ostatnich trudności Igi Świątek: „Stajemy przed prawdziwym wyzwaniem”

Ostatnie tygodnie nie były łatwe dla Igi Świątek – liderki światowego rankingu WTA, która od kilku sezonów przyzwyczaiła kibiców do dominacji na kortach. Nieoczekiwane porażki, problemy mentalne oraz nasilająca się krytyka ze strony mediów i fanów sprawiły, że wokół tenisistki narosło wiele spekulacji. Teraz głos zabrał jej trener – Wim Fissette, który w szczerym wywiadzie odniósł się do sytuacji swojej podopiecznej i wyjaśnił, z jakimi wyzwaniami mierzy się polska gwiazda tenisa.

Kryzys formy czy przejściowe trudności?

Iga Świątek przegrała kilka ważnych spotkań na początku sezonu ziemnego, co było dla wielu zaskoczeniem. Najgłośniejszą porażką był jej mecz z Coco Gauff podczas turnieju w Madrycie, zakończony wynikiem 1:6, 1:6. Tak jednostronny wynik wywołał falę komentarzy w środowisku tenisowym i rozpoczął publiczną debatę na temat dyspozycji Polki.

Wim Fissette, który dołączył do sztabu szkoleniowego Świątek pod koniec zeszłego roku, w swoim oświadczeniu zaznaczył, że obecna sytuacja nie powinna być odbierana jako początek długofalowego kryzysu.

– To, co widzimy, to nie jest upadek, tylko wyzwanie. Iga jest perfekcjonistką i bardzo dużo od siebie wymaga. Teraz przechodzi przez okres, który wymaga więcej pracy mentalnej niż fizycznej. Wierzę, że wyjdziemy z tego silniejsi – powiedział Fissette.

Presja wyników i rola perfekcjonizmu

Jak przyznaje Fissette, jednym z głównych wyzwań, przed jakimi stanęła Iga, jest presja oczekiwań – zarówno ze strony kibiców, jak i samej siebie. Świątek od kilku sezonów utrzymuje się na szczycie rankingu WTA i jest postrzegana jako jedna z najbardziej kompletnych zawodniczek w tourze. Jednak sukces rodzi oczekiwania, które mogą ciążyć nawet najbardziej utalentowanym sportowcom.

– Iga ma bardzo wysokie standardy. Kiedy nie spełnia własnych oczekiwań, emocje mogą wziąć górę. To normalne. Ważne, by nie tłumić tych emocji, ale nauczyć się z nimi pracować. To część procesu rozwoju – zarówno sportowego, jak i osobistego – tłumaczy trener.

Odpowiedź na krytykę mediów

W ostatnich tygodniach pojawiło się wiele doniesień medialnych sugerujących, że Świątek powinna zmienić trenera lub zrezygnować ze współpracy z psychologiem Darią Abramowicz. Fissette odniósł się do tych komentarzy z wyraźnym sprzeciwem, podkreślając, że jego współpraca z Igą opiera się na zaufaniu i wspólnym planie rozwoju.

– Jestem zaskoczony poziomem krytyki, która często jest nieuzasadniona. Nasz zespół jest zgrany, mamy jasno określony plan. Daria wykonuje niesamowitą pracę i odgrywa kluczową rolę w przygotowaniach Igi. Nie zamierzamy zmieniać kierunku tylko dlatego, że ktoś napisał negatywny artykuł – powiedział.

Powrót do formy – nadzieje związane z Rzymem i Roland Garros

Turniej w Rzymie dał pierwsze sygnały powrotu Igi do wysokiej dyspozycji. W pierwszym meczu pokonała Włoszkę Elisabettę Cocciaretto 6:1, 6:0, prezentując się zdecydowanie lepiej niż tydzień wcześniej w Madrycie. W następnej rundzie zmierzy się z Danielle Collins – rywalką, z którą stoczyła już kilka emocjonujących pojedynków.

Fissette podkreśla, że forma Igi ma rosnąć z tygodnia na tydzień, a głównym celem jest obrona tytułu podczas nadchodzącego Roland Garros.

– Znamy wartość Igi na kortach ziemnych. Rzym to ważny etap przygotowań, ale najważniejszy turniej przed nami. Wierzę, że pokaże tam swoje najlepsze oblicze. Jest zmotywowana, skoncentrowana i gotowa na nowe wyzwania – zapowiedział trener.

Wsparcie fanów i odporność psychiczna

Jednym z najważniejszych czynników wpływających na samopoczucie Świątek jest wsparcie kibiców. Fissette apelował, aby fani pozostali cierpliwi i wspierali swoją idolkę nie tylko w momentach triumfu, ale także w chwilach słabości.

– Sport to nie tylko zwycięstwa. To także porażki, lekcje i momenty zwątpienia. Właśnie wtedy zawodnik najbardziej potrzebuje wsparcia. Iga to młoda kobieta z ogromnym sercem i pasją do tenisa. Potrzebuje teraz zaufania i czasu, by znów błyszczeć – powiedział z przekonaniem.

Co dalej dla Igi Świątek?

W najbliższych tygodniach Iga Świątek będzie rywalizować w kolejnych rundach turnieju WTA 1000 w Rzymie, a następnie uda się do Paryża, gdzie będzie bronić tytułu mistrzyni Roland Garros. Mimo ostatnich niepowodzeń, eksperci nadal uznają ją za faworytkę do końcowego triumfu.

Jej kalendarz startów może się jeszcze zmieniać, jednak jak sama zapowiedziała, nie zamierza rezygnować z udziału w Wimbledonie – co wcześniej sugerowały niektóre plotki.

– Każdy turniej jest dla mnie ważny. Chcę się rozwijać także na trawie. Nie ma mowy o rezygnacji z Wimbledonu. Moim celem jest bycie kompletną zawodniczką, niezależnie od nawierzchni – podkreśliła Świątek.

Podsumowanie

Choć ostatnie tygodnie przyniosły więcej pytań niż odpowiedzi, słowa Wima Fissette’a rzucają nowe światło na sytuację Igi Świątek. To nie jest koniec ery dominacji polskiej gwiazdy, lecz jeden z etapów jej sportowej i osobistej drogi. Jak każda wielka mistrzyni, Iga również musi zmierzyć się z trudnościami, które tylko zahartują jej charakter i przygotują ją na kolejne sukcesy.

Jedno jest pewne – Świątek wciąż ma przed sobą ogromny potencjał i liczne szanse na triumfy. Teraz najważniejsze jest, by zaufała sobie, swojemu zespołowi i dalej walczyła – nie tylko o zwycięstwa, ale i o spokój ducha, który jest kluczem do sportowej wielkości.