Wystawiono trumnę z ciałem zmarłego papieża Franciszka. Tak wygląda wyjątkowa ceremonia

W Watykanie rozpoczęła się uroczystość pożegnania papieża Franciszka – jednej z najważniejszych postaci Kościoła katolickiego XXI wieku. Jego śmierć pogrążyła w żałobie miliony wiernych na całym świecie, a ceremonia wystawienia trumny w bazylice św. Piotra przyciągnęła tłumy wiernych, przywódców religijnych, polityków oraz dziennikarzy. To wydarzenie pełne symboliki, głębokiego skupienia i modlitwy, wpisuje się w długą tradycję pogrzebów papieskich, ale zarazem odzwierciedla osobisty charakter pontyfikatu Franciszka.

Trumna wystawiona w Bazylice św. Piotra

Wczesnym rankiem, dokładnie o godzinie 7:00, trumna z ciałem zmarłego papieża została uroczyście wniesiona do Bazyliki św. Piotra przez członków Gwardii Szwajcarskiej i papieskiego domu. Spoczywa ona w centralnej części świątyni, tuż przed głównym ołtarzem – miejscem, gdzie przez dziesięciolecia celebrowano najważniejsze liturgie Kościoła.

Trumna wykonana z cyprysowego drewna, prostego i skromnego, zgodna jest z ostatnią wolą papieża Franciszka. Widnieje na niej herb papieski oraz krzyż, a obok niej ułożono ewangeliarz – symbol misji głoszenia Słowa Bożego. Brak złota, drogich materiałów czy ozdobników – to znak charakterystyczny dla stylu Franciszka, który od początku pontyfikatu podkreślał skromność i bliskość z ubogimi.

Modlitwa i kontemplacja

Wierni, którzy od wczesnych godzin porannych gromadzili się przed bazyliką, zostali wpuszczeni do środka w grupach, aby móc w ciszy i zadumie oddać hołd zmarłemu papieżowi. Wielu z nich przybyło z odległych zakątków świata – z Ameryki Południowej, Afryki, Azji. Nie brakowało łez, cichych modlitw i gestów oddania. Niektórzy klękali przed trumną, inni żegnali się, dotykając drewnianego wieka lub trzymając w dłoniach różaniec.

Nad trumną odczytywane były fragmenty Ewangelii oraz rozważania napisane przez papieża Franciszka podczas jego pontyfikatu. Słowa o miłosierdziu, pokoju, trosce o ubogich i ochronie środowiska przypominały zgromadzonym o głównych przesłaniach jego nauczania.

Przywódcy świata oddają hołd

Do Watykanu przybyli przedstawiciele wielu państw i Kościołów. Obecni byli m.in. prezydent Włoch, przewodniczący Parlamentu Europejskiego, przedstawiciele ONZ, a także przywódcy religijni – patriarcha Konstantynopola, arcybiskup Canterbury, rabini i imamowie. Ta różnorodność pokazuje, jak silny wpływ miał papież Franciszek na świat nie tylko religijny, ale również polityczny i społeczny.

Jednym z najbardziej wzruszających momentów było wspólne odczytanie modlitwy za pokój przez przedstawicieli różnych religii – gest symboliczny, ale głęboko zakorzeniony w wizji dialogu międzyreligijnego, którą Franciszek promował przez lata.

Pontyfikat, który zmienił Kościół

Pontyfikat papieża Franciszka, trwający od 2013 roku, był okresem przełomowym dla Kościoła katolickiego. Jako pierwszy papież pochodzący z Ameryki Południowej, symbolizował otwarcie Kościoła na nowe kultury i wyzwania współczesnego świata. Jego działania na rzecz ubogich, migracji, pokoju i ekologii zyskały uznanie nie tylko wśród katolików, ale również poza Kościołem.

Franciszek zasłynął z bezpośredniego stylu, braku dystansu wobec ludzi, rezygnacji z wielu przywilejów papieskich i podróży do miejsc zapomnianych przez świat. Jego nauczanie, choć niekiedy kontrowersyjne dla konserwatywnych kręgów kościelnych, było wyrazem dążenia do głębszego zrozumienia Ewangelii i jej zastosowania w dzisiejszym świecie.

Czas żałoby i modlitwy

Przez najbliższe dni trumna z ciałem papieża będzie wystawiona w bazylice, aby wszyscy chętni mogli się pożegnać. Watykan przewiduje setki tysięcy wiernych z całego świata. Msze żałobne będą odprawiane codziennie w różnych językach. Papieska flaga przy siedzibie Gubernatoratu została opuszczona do połowy masztu, a w Rzymie obowiązuje stan żałoby.

W czwartek odbędzie się uroczystość pogrzebowa na Placu św. Piotra, którą poprowadzi dziekan Kolegium Kardynalskiego. Zgodnie z życzeniem papieża Franciszka, pogrzeb ma mieć charakter prosty, bez wielkiego przepychu. Po mszy trumna zostanie złożona w Grotach Watykańskich, obok grobów jego poprzedników.

Dziedzictwo, które pozostaje

Choć ciało papieża Franciszka spoczywa już wśród świętych murów Watykanu, jego duchowe dziedzictwo będzie żyć jeszcze długo. Jego pontyfikat był pełen odwagi, ciepła i głębokiej wiary w człowieka. Podjął próbę uczynienia Kościoła bardziej otwartym, miłosiernym i bliskim ludziom – nie tylko katolikom.

Wielu wiernych wspomina go jako „papieża z sercem”, który nie bał się mówić o trudnościach, który potrafił słuchać i być obecny tam, gdzie go najbardziej potrzebowano. Jego słowa o tym, że „Kościół powinien być jak szpital polowy, nie pałac władzy”, na zawsze zapisały się w historii Kościoła.

Pożegnanie z ojcem

Dla wielu to pożegnanie ma wymiar osobisty. Franciszek był nie tylko głową Kościoła, ale duchowym ojcem – bliskim, ludzkim, autentycznym. Jego śmierć to moment refleksji nie tylko nad jego życiem, ale też nad własną wiarą, nad rolą Kościoła we współczesnym świecie, i nad tym, co pozostaje po człowieku, który przez ponad dekadę prowadził wspólnotę ponad miliarda wiernych.

Wśród ciszy bazyliki, dźwięków gregoriańskich śpiewów i migoczących świec, wierni żegnają nie tylko papieża – żegnają człowieka, który z odwagą, prostotą i miłością pełnił swoją misję do ostatnich chwil.